czy macie jakieś zdanie na temat tych wózków? nie wiem czy zdecydować się na
klasyczne podwozie czy skrętne przednie kołą. rodzę dzidzię na jesień, więc
przez zimę będę potrzebować stabilnego wózka i troszkę mnie te skrętne, mimo
że blokowane kółka przerażają... i co sądzicie o spacerówkach?
Odpowiedzi
My też mamy fyn4 i jest super. Prowadzi się lekko, można nawet jedną reką. I tak jak pisała efcia - jak co chwilę omijasz to samochód, to przechodnia, to dziurę w chodniku, naprawdę wózeczek skręca prawie w miejscu. Bartatina jest klasyczna, miękko zawieszona na paskach, ale tam musisz wózek "uginać" jak chcesz zmienic kierunek, w fynie wystarczy popchnąć. Dużo jeżdzimy po alejkach parkowych, te duze koła się sprawdzają. i faktycznie, gondola jest podobno jedną z największych na rynku, dodatkowo ma podnoszone do pozycji siedzącej plecki, tak wiec zimą nie koniecznie trzeba bedzie zmieniać na spacerówkę, jak dzidzia bedzie chciała już popatrzec na swiat, a wiadomo, że cieplej w gębokim wózku niż w spacerówce.
Z blokowania kół "na wprost" korzystam tylko jak usypiam młodego pchając wózek w przód-tył.
I jeszcze jedna fajna sprawa to łatwe odpinanie "góry" od stelaża - mieszkam na pierwszym piętrze bez windy, wózek wiadomo, każdy swoje waży, do tego jakieś zakupy, torba, parasolka i robi sie ciężko. A tu dwa kliknięcia, góra odpięta, wyciagam uchwyty i z gondolki mam torbę, w której wnosze malucha do domu, po chwili wracam do resztę.Co prawda robie dwa kursy, ale nie na szarpię się i nie przedzwigam, a dodatkowo dziecko mi prawie zawsze na spacerze usypia, więc mam go śpiacego jeszcze przed dobrą chwilę w domu. Polecam FYNA.