pamiętaj, że jak masz złe podejsćie albo od razu zakładasz, że karmienie będzie nieudane to będziesz miała mało mleka. myśl pozytywnie, patrz przy karmieniu na dziecko z miłością, myśl, jak ci mleko napływa... może to śmiesznie brzmi, ale naprawdę na mnie zadziałało. moja konsultantka laktacyjna kazała mi się zamykać z dzieckiem w pokoju, relaksować, przytulać, karmić nawet na golasa, słuchać muzyki - wszystko, byle się wyluzować i tym cieszyć.
ja długo walczyłam z laktacją, mały miał miesiąc, jak pierwszy raz chwycił pierś, mleko mi prawie zanikło, ściągałam laktatorem przez miesiąc całą dobę co 3 godziny i udało się. nawet w poradni laktacyjnej nie wierzyli, że mi się uda przejść tylko na pierś, a jednak się udało :) kosztowało mnie to dużo, ale czułam się bez tego niespełniona, bardzo mi było źle, że nie mogę karmić. nie poddawaj się, jak są tabletki to bierz, byle się udało :)
a masz może poradnię laktacyjną u siebie w mieście?