Pierwszy raz zaszłam w ciąże bez specjalnego nastawiania- stwierdziłam będzie co ma być - i po 3miesiącach 2 kreski (niestety nie cieszyłam się długo...) ale to jak to przeżyłam odbiło się na miom zdrowiu chyba psychicznym- bo to musiała nastapić jakaś blokada, pogłębiający się stan zostania mamą, a jeszcze ogromna presja otoczenia i pytania no jak tam, jesteś już? W kolejną ciąże zaszłam dopiero po ok 1,5 roku nie wiem jak to się udało bo cykle miałam nawet 42 dniowe .....
dziś mój synek ma 5 lat a ja za kilka dni zostane mamą po raz drugi - ta z kolei ciąża sama się zaplanowała nim dobrze się na nią zdecydowaliśmy i jestem z tego powodu szczęśliwa:-)) ale też bardzo utożsamiam się z dziewczynami które borykaja się z tym problemem...