mnie tez sie to przytrafilo, tyle ze ja go zdarzylam zlapac nogami i "spadl" na rece, za to mojej mamie calkiem z lozka spadl bo jej sie przysnelo:/ nie martw sie! nie opowiadaj takich glupot, kazdemu sie moze zdarzyc :)
Nie powinnam być matką, nie zasługuje na to! Dzisiaj przytrafiła Nam się okropna rzecz, której nie wybaczę sobie do końca swojego nieudolnego życia. DO tej pory mnie trzęsie. OK 7 rano Mój 5-mięsięczniak obudził się na cycka. Nakarmiłam go i jak zawsze to robię położyłam go koło siebie w łóżku. Nigdy wcześniej nie zasypiałam. A teraz nawet nie wiem jak zasnęłam. Po 5 minutach budzi mnie huk i płacz Gniewka. Spadł mi z łózka. Mamy bardzo niskie łóżko, ale niee, to kurwa nie jest przecież żadne usprawiedliwienie. Jestem nieodpowiedzialna i tyle. Przytuliłam szybko Małego do siebie i się uspokoił. Dałam cycka, i leżał, uśmiechał się.. Nic już mu nie było. Wyczytałam kiedyś, że przez 3 godziny nie pozwalać dziecku spać w takim wypadku, obserwować, czy nie jest za bardzo senne, marudne, nie ma gorączki czy wymiotów. Obserwuyje nie ma. Ok 10 przypada jego drzemka, taka pół godzinna. Zasnął. Obudził się niedawno. Jest wesoły jak zawsze, uśmiechnięty. Latam z termometrem i mierzę mu co chwile temperaturę i nie ma. Wymiotów też brak. Żadnego guza nie ma. Ale.., to żadne usprawiedliwienie.. Nie powinnam być matką i tyle:(
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 19 z 19.
kochana upadki to maly dopiero zaliczy jak zacznie chodzic
Jejku to mi już powinni go dawno odebrać.. dziewczyno nie pierwszy raz i nie ostatni..
Mój ma 7 mieisęcy a spadł z łożka chyba z jakieś 10 razy .. teraz poprostu rozkładamy na obkoło łózka poduszki koce żeby lądowanie miał miękkie :))
oo to u nas raz nawet było tak że ściągałam z moim praniem a Filip bawił się na łóżku za chwilę widzę jak idzie blisko rogu i spadanie . krzyczę! mój A podbiega staje na przeciwko niego podnosi ręce do góry i cieszy się że uratował syna przed upadkiem a ten mu przeleciał prosto przez nogi.. i spadl a nawet mial małego siniaka na czole... ;p
Czasami chcesz żeby było dobrze a i tak się nie uda :)
To jest sekunda...mi mała też raz fiknęła ale na szczescie tak małe dzieci nie mają świadomości tego że za chwilę moga upaść.
Na przyszłośc to nie karmić i nie dać zasnąć przez godzinkę, to z tego względu żeby nie zwymiotował maluch i nie było wstrząsu mózgu
Poczekaj az zacznie chodzic i obijac sie o o wszystko jak ulęgalka , nie pierwszy upadek i nie ostatni , a dziecka poduszkami nie obłozysz ;)
Nie pierwszy i nie ostatni raz z czegoś spadł, jeszcze wiele zadrapań, siniaków itd przed nim. Ważne że nic mu nie jest a ty złą matką nie jesteś
U nas było to samo ;) I nie jestem złą matką :)
jak bym czytala swoje slowa:(
spadla mi z lozka jak miala ok 9m-cy,takie niskie lozko ale moje wytlumaczenie bylo takie,ze tamtej nocy mala spac nie chciala,usnela o 2.30 a o 4 sie obudzila na picie i zaraz spadla a ja usnelam tak poprostu ze zmeczenia,nie darowalam sobie tego obwinialam sie tak jak Ty,przeprowadzilismy sie do wiekszego mieszkania,tu wieksze lozko,dwa razy wieksze kurewski stare lozko ktore zostawila wlascicielka mieszkania.,mala spala z nami w srodku i wpadla w wneke a tam wysokosc z 80cm!myslalam ze pierd sie w leb!lozeczko jej obok a ona fika:(,myslisz ze sie nauczylam?NIE!
KUPLAM DUZE LOZKO takie od sciany do sciany na pol pokoju,i teraz robi fikolki przekreca sie przez sen,ale o fruwaniu na podloge nie ma mowy,tak zabezpieczylam kazda szczeline,wypadki sie zdazaja,na szczescie dzieci jak plastelina gietkie i wytrzymale,nie obwiniaj sie tylko badz bardziej ostrozna:)glowa do gory,maluch szybko zapomni o tym