Znalam troche jezyk za nim wyjechaąłm .
2013-11-12 09:27
|
1. Jak często widujesz się ze swoją rodziną mieszkającą w Pl? Chodzi mi o najbliższych typu rodzice, rodzeństwo. Częściej Ty przyjeżdżasz do kraju czy częściej to rodzina Was odwiedza?
2. Jak dajesz sobie radę z językiem? Czy wyjeżdżając znałaś już język, w którym mówi się w danym państwie? A jeśli nie, to ile zajęło Ci nauczenie się go? :)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Znalam troche jezyk za nim wyjechaąłm .
2. Jezyk znalam troche, to znaczy na tyle na ile mozna sie go nauczyc w szkole. Tutaj nie mam czasu uczyc sie jezyka na zadnych kursach, ale zycie uczy bardzo skutecznie :) ucze sie przez rozmowy z ludzmi, ale dalej do kazdego spotkania z lekarzem musze sie przygotowac w domu. W swobodnej rozmowie nie mam problemu.
1. Przez 6 lat które tam mieszkałam, byłam w Polsce może kilka razy. Pierwszy rok pojechałam 2 razy w roku, przed świętami i na wakacje, w następnym roku znowu na wakacje, później w 2009 znów na wakacje i kolejny raz dopiero w 2011 na Święta - wtedy już zostałam tu na dobre. Babcia z dziadkiem byli u nas raz, chrzestna z rodziną raz, i ciocia z kuzynem też raz. Druga babcia przyjeżdzała częściej.
2. Wyjeżdżając nie znałam angielskiego bo jestem kompletnym tłukiem jeśli chodzi o języki. Nauczenie się go tak żeby się dogadać zajęło mi jakiś miesiąc. Potem uczyłam się już coraz bardziej i lepiej. Dużo dało to, że ponad 2 lata byłam z Irlandczykiem.
2.Jezyka uczylam sie w szkole i mimo,ze niby umialam na miejscu okazalo sie ze ledwo sie dogaduje.Ale jakies podstawy byly wiec pracujac szybko zalapalam, perfekcyjnie nie jest ale soblemow z dogadaywaniem sie nie mam.