2013-01-15 22:17 (edytowano 2013-01-15 22:21)
|
dzis to mi dala popalic,spala tylko 40min,teraz u tatusia na rekach spi,zobaczymy co bedzie po odlozeniu,normalnie nic ja nie interesuje tylko rece i rece,w wozku mi siedziec nie chce,juz i spacerow sie odechciewa;/,,a kiedys narzekalam ze tylko spi;p..nie mam czasu dla siebie,sprzatam gotuje zabawiajac mala,nie chodzi o to,nie wiem co jej jest,czy to zabki,ida juz 3m-c i nihuhu nie wychodza,rece opadaja,jak jest u was,jak mija dzien waszym maluszkom?jakies moze rady?
dodam ze malo je,nic nie chce:(,,teraz juz twardo spala na rekach,a po odlozeniu minuta nie minela i wyje;/
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
moja tak zyła jak dzis Twoja do 4 miesiąca zycia ;) nic tylko ręce.. i chodzenie po całym domu.. sama polezala moze 5 min i wrzask.. A potem zaczela miec regularne 3 drzemki za dnia i coraz czesciej chcial byc sama. Teraz ładnie potrafi sie bawic nawet pol godziny zabaweczkami sama. Ale i tak w wiekszosci bawie sie z nia. Jak cos musze zrobic w domu, to zabieram ja ze soba w lezaczku, daje zabawke i opowiadam ;D ale to tylko na chwile.. Teraz wyszedl jej zabek i marudzi, sen sie jej poprzestawial i nie spi do 3 w nocy.. jakas masakra jest. Ciagle na rekach zniowu, albo jakies inne zabawy, gdy lezy na lozku, ale zaraz i tak sie wkurza.. taki okres. Moja co miesiac jest inna, robi co innego i zyje w innym rytmie. Ciagle jej sie cos zmienia..
no wlasnie nie dawno sie cieszylas ze fajnie chodzi spac,a tu znowu zmiana,u nas zeszly tydzien byl najlepszy,budzilam ja o 9,o 11 miala chwile drzemke,potem od 15.30 do 18 i o 21.30 juz spala,od soboty juz tego nie lubi;/
Moja ma niecałe 5 miesięcy też zęby jej idą i nie chcą wyjść .. i dokładnie jest taka jak Ty opisujesz .. na dodatek jest taka niespokojna nie wiem jak by ją coś bolało aż sie wygina z bolu i płacze .. lekarka stwierdziła że jest ok i wymyślam dlatego w piątek idę do innej bo mi się dziecko wykończy a ja razem z Nią
u mojej bylo jeszcze zatwardzenie i cale 6dni robila bobki,przy czym plakala niemilosiernie,ale spac chodzila,najgorsze jest to ze probuje juz wszystkiego na dziasla i nic nie pomaga;/to samo z ubieraniem ,juz tylko kurtki i czapki,drze sie jak bym ja ciela i sola sypala;/
jak piszecie ze tez tak macie to tyle sie pocieszam ze tak musi byc,ze trzeba to przetrwac:)tylko ile/:(,jak bym wrocila do pracy to chyba dopiero odpoczne;p
No popatrz nie jestem sama..:) Masakra jakaś cały dzień marudzi no dziś był postęp zajął się opakowaniem po wegecie hahah..,ale za to wieczór nio cudowny od19do 20 drzemka i do 22 płacz lament przeplatany śmiechem...dopiero kilkanaście min temu padł...
haha musze sprobowac z papierem toaletowym,bardziej miekki i dluzszy moze godzina spokoju bedzie;pczasem juz o drugim nie mysle,choc tak bardzo chce:)
Mój też ostatnio gorzej śpi. W dzien jakoś nigdy długo nie spał, tyle co na spacerze. W nocy też przestał ładnie spać, budzi się często nawet nie tyle na jedzenie. Weźmie się go poprzytula do brzucha to zasypia, gorzej że zasypiam razem z nim;) Stosuje mi już szantaż emocjonalny, wczoraj bujaczek był be, tylko go odłożyłam i darł się tak że sąsiedzi musieli słyszeć (mieszkam w domku jednorodzinnym);)
i ja spie z moja;/,brak miejsca