2012-09-22 13:30
|
Czekam na swojego synka juz 7 dzien po terminie,i martwie sie czy wszystko jest wporzadku wywoływanie porodu mam dopiero 29.09 i zero znakow zeby wydarzylo sie cos predzej,boje sie bo 29 wrzesnia to 14 dzien po terminie ,musze ufac gin,i poloznej ale w głowie mam czrne mysli,czy u was było podobnie i jak sie to skonczyło ??? czuje sie jak słonica ,18 miesiecy z brzuchem jak słonia mam bede chodzic ?Masakra trzese galotami !!!
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
wlasnie sie zastanawialam czy urodzilas... kochana dasz rade wytrzymasz jeszcze tylko tydzien :) a moze szybciej sie cos ruszy:)
jeszcze tylko tydzien? ...wiesz jak to sie dłuzy szok,najgorsze chwile w moim zyciu moje hormonu szaleja ,łaże ,rycze wkur... mojego ,on tez zestresowany chłop pracowac normalnie nie moze a ja przy kazdym pytaniu jak sie czuje ,mam ochote posiekac go na kawałki!!!
kochana ja tez juz tyle dni po terminie w uk i nic sie nie dzieje... i tez jestem przerażona :(... wczoraj byłam w szpitalu i czekam na rozwarcie albo odejście wód... bo wszystko już przygotowane jest tam na dole... :( a wizyte na ustalenie daty porodu mam dopiero 27 września. Jakaś paranoja :(
Kochana oj Ty tez nie ??? masz wrazenie ze bagatelizuja Cie ?ja mam chociaz wiem ze takie sa tu procedury prowadzenia ciazy i angielki jak im opowiadam o moich obawach,patrza sie na mnie jak na wariatke,ze przesadzam i ze to tylko 2 tygodnie po terminie,sama nie wiem ale masz racje to jakas paranoja,byłam juz 2 razy na porodowce ...fałszywy alarm jak sie okazało,ale chyba najbardziej mnie denerwowało to podejscie poloznej do mnie,czułam ze mnie olewa wiem ze moze wyolbrzymiam ,bo moja ciaza wydaje mi sie najwazniejsza i zdrowie mojego babla ale wukrzam sie jak czuje ze na odpierd...bada mi tetno dziecka a kiedy pytam sie o ctg ,to ona nie widzi potrzeby ... dotychczas byłam grzeczna i nie chce robić zadymy,to nikomu nie pomoze ale czasem mi nerwy puszczaja i mam ochote krzyczec!!!!