2014-03-11 11:00
|
Moj K. od jakiego czasu praktycznie non stop chce by na moich rekach, nogach, ogólnie obok mnie.
W swoim łóżeczko spędzi rzadko kiedy 40 min, a tak to np od razu po obudzeniu jak go tam wpakuje, aby się pobawił, to potrafi sie rozpłakać :P
Albo jak już tam jest w ciągu dnia, to kilka minut, albo i nie, i ryk płacze, płacze i płacze (a ze jest duży facet to ma krzepę i siły na dłuuuugi płacz i to bardzo nasilony :P) - wytrzymałam z 7 minut mocnego płaczu, który się tylko zwiększał a on nie dawał za wygrana i dopiero na siedząco się uspakajał, albo jak go brałam do siebie ... Co mam zrobić, czy to jakiś okres leku separacyjnego czy co ...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!