Kurcze, myślałam, że chrzciny Zuzy zrobimy za jakiś czas dopiero jak ona podrośnie a ja już trochę "dojdę do siebie". A tu się plany zmieniły i chrzcimy za miesiąc, nie wiem czy się w ogóle w jakąś sukienkę zmieszczę, i jak w niej będę wyglądać.. ;/
(2014-02-15 16:57:33)
cytuj
Z racji tego że to była późna zima założyłam ocieplane legginsy i niebieską tunikę z długim rękawem taka bez szału ale nie była zbyt zwyczajna no i dla mnie najważniejsze było żeby był szybki dostęp dla Lailii do jej prywatnej mleczarni
(2014-02-15 17:34:06)
cytuj