Mój się upiera, że młody ma kolki.
Podejrzenie pada przez to, że w nocy nie chce spać tylko płacze jak nie ssie piersi, nie chce smoczka, a w dzień go zawsze uspakaja. Dziś np od 4tej rano do 7ej leżał w gondoli i stękał nie spał. Kupki robi po każdym jedzeniu, czasem przed, ale jest sfrustrowany, do czerwoności przy przystawianiu do piersi. A jak chwyci to zasypia.
Zastanawiam się co zaradzić, zmienię od dziś dietę na taką bez krowiego mleka, bez czarnej herbaty, i generalnie chyba o suchym chlebie będę żyć. Może pomoże.
Myślicie, że podejrzenie Farbena jest słuszne? Ja spieram się z tą jego tezą, bo pamiętam kolki Marcela, nic mu nie pomagało nawet pierś. myślę bardziej o potrzebie bliskości z matką..
Odpowiedzi
Z mężczyznami już tak jest ;)
Z mężczyznami już tak jest ;)