2013-09-12 19:37
|
Tak mi przyszło na myśl, co zrobię z synem jak zacznę rodzić ? :D
Jeśli to będzie w dzień, to ok, bo bez problemu zawiezie się go do teściowej, która mieszka ok. 3 km dalej. Ale jeśli będę musiała jechać w nocy ? Przecież szkoda mi go będzie wybudzać ze snu :P
Co zrobiłybyście na moim miejscu ? :)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
To zamiast wy wiezc malego i go budzic to postawcie tesciowa w stan gotowosci i jak tylko zadzwonicie to niech do was przyjedzie i zostanie z malym
No widzisz, właśnie tego chciałabym uniknąć, bo nie lubię jak mi się ktoś po mieszkaniu łazi, zwłaszcza jakby miała to być teściówka :D
To zamiast wy wiezc malego i go budzic to postawcie tesciowa w stan gotowosci i jak tylko zadzwonicie to niech do was przyjedzie i zostanie z malym
No widzisz, właśnie tego chciałabym uniknąć, bo nie lubię jak mi się ktoś po mieszkaniu łazi, zwłaszcza jakby miała to być teściówka :D