jestem ciekawa jak tatusiowie waszych dzieci na nie reagują ???
Mój A. dla Filipka jest no niby okej nosi ,uśpi, przewinie, pobawi się , wyjdzie na dwór ale to wszystko dlatego, że go oto poproszę albo czasami mu rozkażę :/ ..
Ale bardzo często jest tak że jak powiem przewiń go albo coś to nagle on musi zrobić to tamto sramto ;/
Jak przychodzi do domu z pracy a widzi że Filip śpi to jest zadowolony że se odpocznie.. i wszystko po cichu byle go nie obudzić, albo jak nie śpi a grzecznie leży sobie w łóżeczku to nawet się z nim nie przywita bo boi się że zacznie płakać i już tam nie bd chciał leżeć...
A ja bym tak bardzo chciała, żeby tak sam od siebie go wziął poszedł się z nim pobawić, cieszył się że nie śpi kiedy wraca z pracy, sam zaproponował że go przewinie czy weźmie na spacer.. czy naprawdę za wiele wymagam ??
Aż mnie skręca z zadrości jak słyszę o tatusiach którzy się strasznie troszczą o swoje maluszki...
2013-06-11 22:56
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!