A propo karmienia piersią... «konto zablokowane» |
2012-11-22 16:22
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny czy każda z Was od zawsze wiedziała, że będzie karmiła piersią i czekała na to z niecierpliwością?Nie raz czytam tu o problemach i płaczliwych walkach z laktacją Czy było z Wami może jakoś inaczej? Pewnie zaraz zostane zbluzgana że nie dojrzałam do roli matki albo że chce źle dla dziecka czy coś podobnego, ale chodzi o to że z niecierpliwością czekam na mojego synka lecz problem w tym całym karmieniu piersią,wiem że nie chce karmić w ten sposób,mam zamiar odciągać pokarm i dawać w butelce lub z powodu braku karmić mm.Znam pare osób które też mają podobne podejście po prostu mam jakąś blokade i nie mogę się przemóc że mogła bym tak przy wszystkic nawet bliskich czy moim Ł wystawić cycka na widok publiczny...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

11

Odpowiedzi

(2012-11-22 20:33:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx
Lepiej nie karmić i czuć się dobrze psychicznie niż być zestresowaną koniecznością karmienia. Wtedy i dziecko jest zestresowane. A po co?

Na początku miałam troszkę opory przed karmieniem publicznym, ale potem stwierdziłam, że jak dorosły może jeść publicznie to niby czemu dziecko nie? Poza tym dorosły niejednokrotnie wygląda przy tym obleśnie a dziecko wręcz przeciwnie. To samo dotyczy epatowania nagością - nikogo nie bulwersuje półgoła laska, która świeci cyckami i pośladkami w przykrótkiej kiecce, a karmiąca kobieta dyskretnie zasłaniająca pierś już tak. Także stwierdziłam, że się nie będę przejmować. Wtedy też przestało mnie męczyć, że idąc na spacer przygotowałam za mało mleka albo że będzie zimne. Dla mnie karmienie piersią jest po prostu wygodne. Ale nigdy nie uważałam że muszę to robić za wszelką cenę.
lepiej bym tego nie ujęła

Podobne pytania