Po dzisiejszej wizycie moja gin zapisała mi nazwę leku (jak w pytaniu) i powiedziała żebym zażywała sobie to od 38 tc, ponoć po zażywaniu tych granulek jak już zacznie się akcja porodowa to szyjka robi się "miękka" i dużo szybciej następuje rozwarcie ( u jednej pacjentek ponoć nawet po pół godziny z 1cm na 8cm). Przepisała mi to: "żebym mnie mniej bolało". Co ciekawe cena jest naprawdę przystępna, bo około 10zł za op.
Słyszałyście o tym? Któraś z Was to stosowała? I czy naprawdę to pomaga? Ciekawa jestem czy gin to rutynowo przepisują czy to faktycznie sekret mojej gin.
Pozdrawiam ( ponoć jeszcze dwa tygodnie mam być spokojna ;) fenoterol zmniejszam z 1tabletki co osiem, do 1/2 tabletki co osiem)
2012-01-10 20:14
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!