Ah te obiady.. agulek |
2011-07-21 14:25 (edytowano 2011-07-21 14:26)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mam nadzieje,że pomożecie mi rozwiązać ten problem;//

Otórz mam problem z obiadami dla mojego Kubusia.On nie chce wogóle jeść tego co my np.jemy..Nie ma takiej opcji żeby mu to wogóle przeszło przez gardło!!

Zamknie usta na 10 spustów i amen;//

Wszędzie gdzie czytam to dzieciaki wariują na punkcie "dorosłych"posiłków!!

Wiecznie jedno i to samo by jadł tzn.tylko i wyłącznie zupki:pomidorowa,rosół czy krupnik.I tylko musi być robiona po "dzidziusiowemu".Czyli kilka warzyw zmiksowanych a reszta robebłana widelcem+ryż lub makaron i posiekane mięsko..

Dziś robiłam mu omlet i co??Nawet nie chciał tego powąchać!!!Na siłe wepchłam mu kawałek i na tym się skończyło...

Poratujcie drogie mamy!!!Jak go przekonać do innych rzeczy!!???

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

6

Odpowiedzi

(2011-07-21 14:32:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
Nie przekonasz dziecka,na moje oko on po prostu ma problem z jedzeniem rzeczy,które są w większym kawałku niezmielone czy też niepodrobione.Musisz uczyć go jedzenia większych kawałków np.do krupnika dodaj marchewkę w kostkę.
Z drugiej strony omlet może mu nie smakować:)
Tak samo jest z owocami:banan w rękę i nich je,tak samo jest z jabłkiem i innymi owocami oczywiście musisz być przy nim aby się nie zadławił.Powodzenia.
Przerabiałam ten temat z małą ale nie dałam za wygraną,w zupie zawsze były kawałki warzyw,mięska-wypluwała wszystko co było większe ale z czasem polubiła te większe kawałki.Powodzenia.
(2011-07-21 14:45:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulek
Nie przekonasz dziecka,na moje oko on po prostu ma problem z jedzeniem rzeczy,które są w większym kawałku niezmielone czy też niepodrobione.Musisz uczyć go jedzenia większych kawałków np.do krupnika dodaj marchewkę w kostkę.
Z drugiej strony omlet może mu nie smakować:)
Tak samo jest z owocami:banan w rękę i nich je,tak samo jest z jabłkiem i innymi owocami oczywiście musisz być przy nim aby się nie zadławił.Powodzenia.
Przerabiałam ten temat z małą ale nie dałam za wygraną,w zupie zawsze były kawałki warzyw,mięska-wypluwała wszystko co było większe ale z czasem polubiła te większe kawałki.Powodzenia.
TYlko właśnie on nie ma problemów z jedzeniem dużych kawałkó.
Normalnie do ręki dostaje bananka,bułke,biskopt i wszystko zjada bez problemu.Więc nie ma problemu z dużymi kawałkami..
(2011-07-21 14:51:25 - edytowano 2011-07-21 14:51:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
Agulek to wypływa jedna odpowiedź z tego-albo nie lubi twoich*dorosłych zupek:))))woli swoje trzy i tyle::))albo nie wiem..............
(2011-07-21 15:02:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
likeheaven
a może nie chce jeść bo na to nalegasz? może daj mu na razie spokój w3y jedzcie dorosłe obiadki i zachwalajcie jakie one są dobre i np rozmawiaj z mężem że twojej koleżanki synek zjadł ostatnio taki duży talerz takiej zupy czy takiego obiadu a synkowi dawaj to co chce( oczywiście nie krytykuj go za to że je po dzidziusiowemu)myślę że w ten sposób wzbudzisz jego ciekawość czy może nawet zazdrość że inne dzieci tak jedzą a on nie albo w końcu mu się znudzi jedzenie papek i sam poprosi o to co wy jecie.no nie wiem to mi przyszło do głowy bo na siłę to nie ma sensu jeszcze bardziej dzieci się zniechęcają w ten sposób...
(2011-07-21 16:33:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
Nie ma co na siłę wciskać dziecku jedzenia. Oczywiście warto proponować, bo może za którymś razem posmakuje, ale nic złego się nie stanie jeśli na tym etapie nie chce jeść omleta czy jakiegoś innego dania. "Dorośnie do tego" :)

Np moja córa na początku nie chciała jeść prawie nic.. Później posmakowała jej zupa ogórkowa, i tę właśnie zupę sobie wybrała jako jedno jedyne danie.. No i tak na tej zupie ogórkowej jechaliśmy dosyć długo. Oczywiście coś tam próbowała jeść, zawsze jej proponowałam coś innego. Jednak ogórkowa królowała. Naglę nastąpił przełom i zaczęła jeść masę innych rzeczy.. I z niejadka zrobił się mały żarłoczek:) Oczywiście nadal są dni, że nie chce jej się jeść. Wtedy nie zmuszam. Po prosu nie je i tyle, jak zgłodnieje to zje. Dziecko jak jednego dnia zje mniej, to drugiego nadrobi.. Trzeba zaufać trochę naszym dzieciom.

Jeśli Twoje dziecko na tych zupkach które wymieniłaś dobrze się rozwija, jest zdrowe i zadowolone, to spokojnie mu to wystarczy. A Ty ewentualnie możesz co jakiś czas proponować mu coś nowego, lub coś co mu wcześniej nie smakowało.

Powodzenia:)
(2011-07-22 22:27:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi
pomalutku mały zlapie ochotę na cos innego, skoro mu smakuje i je to dobrze, lepsze te 3 zupy niż jakby nic nie chciał

moja mała od 11 m-ca zaczynała już jeść sama łyżeczką, oczywiście na początku to tylko zabawa ale teraz więcej zje jak je sama niż jak ja ją karmię, dzięki temu ze taką frajde sprawia jej samodzielne jedzenie to zjada rzeczy których nie zjadlaby gdybym ja próbowała jej je wcisnąć

Podobne pytania