Najlepsza to wstrzemiężliwość... po za tym, żadna nie uchroni Cię w 100% przed ciążą.
Odpowiedzi
1. Prezerwatywy |
2. wkładki "spirale" (jak tak to jakie????) |
3. Tabletki Antykoncepcyjne |
4. inna? |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 16 z 16.
Taka jaką ja od zawsze stosuję (warunek jest taki, że trzeba naprawdę dobrze ją znać) czyli metoda objawowo-termiczna
Ja mam mirene od ponad 2 lat;) jestem zadowolona;) moja gin (starsza Pani kolo 60 lat) mowila, ze w calej karierze zawodowej nie spotkala sie z kobieta, ktora zaszla w ciaze po mirenie, ale po miedzianej tak;) a co do hormonu to podobno nie ma zadnego wplywu na samopoczucie, on niby dziala tylko w macicy i powoduje ze sluz jest gesty i plemniki nie maja jak sie dostac, plus zamkniete ujscia jajowodow;)
podwiązanie jajników "jajowodów" lub nasieniowodów u faceta szkoda że w polsce jest to zakazane
Dla mnie chyba jednak hormonalna" nuva ring albo tabletki. Do plastrów zaufania nie mam :) Hormony tylko mnie wkurzały, bo trochę większą przy nich sklonność do infekcji intymnych się ma, ale na szczęście można to załatwić dobrymi płynami do higieny + lacibios femina ;)
Każdemu pasuje co innego. Jednej prezerwatywy, drugiej tabletki. To sprawa indywidualna. Dla mnie najlepsza jest metoda objawowo-termiczna. Korzystam z komputera cyklu do pomocy - cyclotestu