Baby blues i wieeelka jazda z nowordkiem marchunia |
2013-01-17 17:35
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Hej kobitki!
Od niedawna jestem mamą, dziś mój synuś skończył tydzień, kocham tego przystojniaka nad życie ale jak na razie jakoś nie potrafię cieszyć się macierzyństwem.... No ale jak tu być zadowolonym kiedy jedyna rzecz o jakiej myślisz to w końcu odpocząć. Nie myślałam że z takim noworodkiem jest aż tak ciężko. Ale do rzeczy.
Pierwsza noc w domu była jeszcze w miarę znośna ale następna to jakiś dramat. Obudził się o 22 i zasnął dopiero po 7!!! Myślałam że padne na twarz! Taki noworodek to chyba budzi się na karmienie, zmiane pieluszki i kima sobie w najlepsze ;/ A moj synek potrafi raz spac 15 min po czym odwalić koncert, następnym razem śpi 5 godzin!! I nie wiem wtedy czy budzić go na karmienie, czy dać mu dalej spać? Czasem godzinę po karmieniu budzi się i płacze, wkłada rączki do buzi daje znaki że jest głodny, więc ulegam daję mu mleczko,bo tylko to jest go w stanie uspokoić, wypija tylko troszkę np 30 ml, zasypia, Wszystko to takie nierówne. Co mam zrobić żeby jadł w miarę równych odstępach czasowych i w miarę równe porcje? Dodam jeszcze że niestety karmię tylko mleczkiem modyfikowanym z butelki. Dzięki za jakieś złote rady. Pozdrawiam

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2013-01-17 17:40:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wenus
tak maly dzidzius je kiedy chce więc nie wyregulujesz mu jeszcze pory na jedzenie
(2013-01-17 17:41:23) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mroweczka78
U takiego maleństwa to chyba nie ma złotej rady. Powoli to szaleństwo minie, ale na razie karm na żądanie, ja bym nie wybudzała na karmienie, niech sobie pośpi ile chce.
(2013-01-17 17:43:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwiag
też miałam babyblues, wiem co to jest. Nie przejmuj się, to minie szybciej niż myślisz, potem się bedziesz z tego śmiała. Ja na początku non stop płakałam, niewiadomo dlaczego. Taki noworodek nie najje sie na zapas, bo ma jeszcze nierozciągnięty żołądeczek, więc budzi się częściej, wszystko się unormuje. Ja bym nie budziła go jak śpi 5 godzin, jestem za tym żeby nie przerywać snu dziecka, jemu wtedy się wytwarza hormon wzrostu. Poza tym ma tylko tydzień jest malutki, jeszcze się jego harmonogram nie ustawił, narazie karm go na żądanie, a z czasem, probuj przetrzymać trochę dłużej żeby więcej zjadł, a potem staraj się żeby co 3 godziny jadł.
(2013-01-17 17:44:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
ah.. poczatki są dla większości mam trudne. Ale musicie dac sobie czas, żeby siebie poznac. Ja przeżywałam to samo i tak samo miałam po prostu dośc. Doszlo do tego, że ciąglr płakałam w końcu. Myślałam, że wszystko będzie inaczej wygladało.. Nie mam dla Ciebie, żadnych rad, oprócz cierpliwości - wszystko w końcu się unormuje.. Noworodki takie już są i żyją własnym rytmem. Na pocieszenie powiem, że moja mała w miesiącach 1-3 za dnia spała zazwyczaj około godziny.. nie wiedziałam co się dzieje. Za to w nocy spała ładnie, bo około 8-10 godzin, z tym, że budziła sie co 2-3 godziny na jedzenie. A za dnia potrafiła krzyczec o jedzenie co pół godziny, godzinę. Tyle, że karmię piersią, więc ciągle na niej "wisiała". Prawie nic innego nie robiłam tylko karmiłam, bo chciała, to dawałam.. Myślę, że jesli śpi 5 godzin i sie nie budzi, to daj mu spac. Jak bedzie mocno głodny, to wstanie. Masz czas dla siebie na odpoczynek. I mówię Ci - wszystko będzie dobrze i się ustabilizuje. W koncu będziesz mega dumna i szczęśliwa. Potrzeba czasu ;). Mówię, to z własnego doswiadczenia i teraz żałuję, że kiedyś b yłam taka, a nie inna i miałam takie podejście, taki nastrój.. ale tak po prostu jest.. ah
(2013-01-17 17:53:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
carrolla85
Miałam podobnie teraz czasami nawet atak płaczu mnie złapie. Pamiętaj będzie dobrze sama sobie tak tłumaczę.Maluszki nie potrafią się najeść na zapas dlatego tak mały je musisz się przyzwyczaić.
(2013-01-17 17:56:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
tez mialam depreche. minelo po 3 tyg, takze spokojnie. spij kiedy on spi, zebys nie padala na twarz. z jedzeniem, to tak jak pisaly wyzej dziewczyny. jak bylam "zła" na mojego noworodka ze zmeczenia i depresji to pomagala mi taka mysl, ze to dziecko jeszcze bardziej cierpi niz ja. bo nie ma stalego dostepu jedzenia 24h przez pepowine, bo juz nie ma bezpieczenstwa i ciepla u ciebie w brzuszku. wszystko jest nowe , szokujace. dlategi wlasnie trzeba mu pomoc przebrnac ten poczatkowy trudny okres, duzo tulic i spelniac potrzeby. taki maluszek to podobno przez 1 msc zycia jakby sobie przedluza zycie z brzuszka.
(2013-01-17 18:14:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamagosia84
też miałam babyblues, wiem co to jest. Nie przejmuj się, to minie szybciej niż myślisz, potem się bedziesz z tego śmiała. Ja na początku non stop płakałam, niewiadomo dlaczego. Taki noworodek nie najje sie na zapas, bo ma jeszcze nierozciągnięty żołądeczek, więc budzi się częściej, wszystko się unormuje. Ja bym nie budziła go jak śpi 5 godzin, jestem za tym żeby nie przerywać snu dziecka, jemu wtedy się wytwarza hormon wzrostu. Poza tym ma tylko tydzień jest malutki, jeszcze się jego harmonogram nie ustawił, narazie karm go na żądanie, a z czasem, probuj przetrzymać trochę dłużej żeby więcej zjadł, a potem staraj się żeby co 3 godziny jadł.
Kochana miałam tak samo, nie załamuj rąk i pamietaj,że to minie!!! Maleństwo tak ok.miesiąca je na żądanie. Ja mojej też nie budziłam, jak spała tzn.że nie czuje głodu, nie budź go, niech sobie pośpi, to jest mu potrzebne dla zdrowia. Na pewno wszystko się unormuje i złapiesz szybko prawidłowy rytm, z opisywanych książek o dzieciach wydaje się to czarna magią ale dziecko i Ty wkrótce samo uregulujecie sobie tzw.plan dnia. Ale On ma dopiero tydz.więc uzbrój się w cierpliwość - dziś jest mi łatwo tak mówić, ale przeżywałam to samo co Ty. Powodzenia
(2013-01-17 18:46:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
godzia
No na początku faktycznie nieraz jest ciężko...Mój synek na początku jadł przez 45-60 minut,potem spał 30 minut i od nowa chciał jeść...Byłam tak zmęczona,że miałam wszystkiego dość...Marzysz wtedy tylko o tym żeby się wreszcie wyspać...No,ale nic na to nie poradzisz.Nie da się tego wyregulować.W końcu zacznie spać dłużej.Na mleku modyfikowanym zazwyczaj dzieci zaczynają przesypiać noce dużo wcześniej.
(2013-01-17 19:38:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marchunia
Oj dziewczyny no i jak tu zrozumieć takiego małego pierdka? Zjadł 30ml o 14 potem znowu 30ml o 15 potem 40ml koło 17. Koło godziny 18:30 znowu awantura. Stwierdziłam, że go wykąpie, ubiorę i wtedy dam mleczko, może dłużej pośpi. Kompiel - darcie się, ubieranie - krzyk aż był siny. Moj K poszedł robić mleczko, nagle mały spokój, zamknął oczy i śpi! Próbowałam go pobudzić, ale śpi jak zabity, lalka nie dziecko ;/ Już sama nie wiem jak to rozumieć. Jestem skołowana! A tak na marginesie, czy takie mleczko mogę póżniej podgrzać jak królewicz się zdecyduje że chce jeść? :) Pozdrawiam
(2013-01-17 20:05:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aleksandra0220
Mój synek też dzisiaj skończył tydzień... i mam to samo z tym, że ja karmię piersią i cycuchy już mi wysiadaja.. niesamowity ból mam podczas gdy karmię... ale reszta tak samo...i to normalne z tego co mówiła położna i inne mamusie:) trzeba przetrwać:) pozdrawiam:)

Podobne pytania