Ja nie po rozmowie z polozna ktora powiedziala mi ze w procentach okresla czy dziecko bedzie chore czy nie, gdy zapytalam czy moga temu jakos zaradzic to powiedziala ze nie ze to tylko dla mojej wiadomosci i moja decyzja czy dalej zdecyduje sie na utrzymanie ciazy czy nie.
Robiłam, bo w uk to badania standardowe, nie wiem czy bym usuneła.. trudna decyzja.. moze gdybym była pewna na 100proc i ze to choroba nieuleczalna i bedzie sprawiać ból dziecku to bym usunęła.., ale raczej tylko w bardzo wczesnej ciąży..
robilam je z corka i z synem i bardzo sie ciesze ze wiem ze procent jest bardzo malutenki :)
Wykonywałam te badania ze względu na poronienie wcześniejsze, zapłaciłam za nie w NL 150 euro ale wolałam wiedzieć co mnie może spotkać chociaż te badania nie potwierdzają i tak w 100% czy choroba wystapi czy nie,moga tylko oszacować w ilu procentach ciąża jest na choroby gen narażona
a ja na te badania ide w nastepny piatek mieszkam w Dani a tu sa one obowiaskowe :)
w sumie nawet gdyby sie okazalo ze dziecko ma zespol downa to tak czy tak bym je urodzila wychowala opiekowala sie nim itp. Wiec czy bym zrobila czy nie, tak czy tak mialabym je ze soba. :)
ale chcialabym wiedziec zeby sie przygotowac do tego ze moje dziecko ma jakas wade, zeby sie przygotowac psychicznie i siebie i rodzine, nie zmieniloby to napewno mojej milosci do malenstwa :)
A to badanie nie jest standardowe? Ja zostałam na nie skierowana, jako na jedno z wielu, które wchodzi w pakiet badań "ciążowych".
Standardowe chyba nie jest mnie zostalo ono zaproponowane mieszkam w UK niemam pojecia jak jest w innych krajach.
Ja za tydzień idę do lekarza i chcę zrobić to badanie. W razie gdyby ... to wolę się przygotować.
