"Bobas lubi wybór"- co sądzicie o tej metodzie rozszerzania diety, ma ktoś może tą książkę? luthien |
2014-03-31 20:17 (edytowano 2014-03-31 20:19)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

W skrócie polega to na tym, że zamiast wprowadzania papek i zmielonych posiłków już od początku (w książce jest mowa o 6 miesiącu) proponuje się dziecku całe warzywa, mięso i owoce, np marchew ugotowana i pokrojona w paski, niemowlę od razu uczy się jeść samodzielnie rączkami i pora posiłku to dla niego fajna zabawa, więc rodzice nie mają problemu z karmieniem i "niejadkami".


Co o tym myślicie? Mnie jakoś ciężko sobie to wyobrazić, ale podobno to świetna metoda i w wielu rodzinach się sprawdza...


TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

Zagłosuj anonimowo
5

Odpowiedzi

TAK

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shabby
shabby
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym
pollym

NIE

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pusia3
pusia3

Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.

(2014-03-31 21:21) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shabby

shabby

Sprawdza się, dziecko chętniej je/ na początku bawi się samo.

Dzieci w sumie instynktownie probuje samo jesc, np biorac cos z talerza rodzica.

Ja robie narazie dwa w jednym, daje zupke, papkowo-grudkowa + BLW, bo tak to sie nazywa.

Kuba ma mega radoche.

Podobne pytania