tak jak z ludzmi jest ;) wysoki łysy "napompowany" facet budzi grozę :D
Bo ja tak. Zresztą ogólnie boję się większych psów. To chyba jeszcze trauma z dzieciństwa, bo jak byłam mała zaatakował mnie doberman. Podobno miałam wtedy ok. 2 latek, a dobrze to pamiętam i do dziś na widok tej konkretnej rasy serducho mi telepie. ;/
Wiadomo, że wszystko zależy od wychowania psa i od właściciela, ale przecież oczywiste jest, że mały kundelek nie potrafi zrobić takiej krzywdy jak rottweiler czy pitbull.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
jak jest spuszczony ze smyczy i idzie w moją stronę to mam troche cykora :D
u mnie akurat jest taki uraz bo mamy na osiedlu niby bokserka a taki bydlak że strach przejsc koło klatki :/ raz rzucił się na auto gdy wsiadałam do niego (nienawidzi wszystkich psów a ja akurat bylam wczesniej z moim i mnie wyczuł ;/
dziwne ale boje sie takich malych szzekliwych..moze boje to za duze slowo ale mam d nich respekt
Niee, to nie zależy od rasy, czasem nawet mały kundelek może być dużo bardziej agresywny, to chyba raczej zależy od właściciela i od warunków w jakich pies był wychowywany.. Dla przykładu moja szwagierka ma ogromnego doga niemieckiego (chyba), no wygląda jak cielak, a w życiu nie widziałam łagodniejszego psa :) Gdy krzykniesz ucieknie z podkulonym ogonem
duze psy budzą respekt ;) hehe ale fakt jak wyzej jedna napisala dog niemiecki chyba juz taki jest bo u mnie taki sam tupnij krzyknij a on spierdziela hahaha ;)
ogólnie się boję psów
Nie, sama mam takiego psa. One są łagodne jak aniołki, ale gry takiego psa od małego naauczysz agresji to wiadomo
nie ma psa ktorego bym sie bala, nawet najwiekszego "zabojce" potrafilam przestraszyc:)
lęk wzbudzają we mnie duże psy. i nie lubie ich ;p moja sąsiadka ma jakąś krzyżówke wygląda to jak ruda świnia... a gresywny. właścicieli pogryzł kilka razy a i w chacie mają małe dzieci. a jak im ucieknie z chaty to nikt przez ulice nie przejdzie nawet wiatr się boi.
nie lubie dużych ORAZ rudych a zwłaszcza dużych-rudych psów ;)