Brak mi słów! raspberry |
2011-03-08 09:43
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Posłuchajcie sobie kochane mamusie tego nagrania

http://www.youtube.com/user/RatujcieSzymona

Aż się poryczałam :((((

TAGI

Ratujcie

  

Szymona

  

37

Odpowiedzi

(2011-03-08 10:13:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
raspberry
" postanowienie o umorzeniu dochodzenia w sprawie: fizycznego i psychicznego znęcania się nad Szymonem J. poprzez bicie po twarzy i pośladkach, zmuszanie krzykiem do określonego zachowania oraz używanie wulgaryzmów w okresie od stycznia 2008 do stycznia 2011, tj. o czyn z art.207 par.1 KK - na podstawie artykułu 17 par.1 pkt 1 kpk - wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu."

Podpierając się tym postanowieniem, przedstawiam opinii publicznej sceny z życia Szymona kiedy to jego nieobliczalna matka znęca się nad nim fizycznie i psychicznie.

Jestem ojcem 5-letniego Szymona i mężem matki znęcającej się na własnym dziecku.
Jest to moje drugie małżeństwo. Moja poprzednia żona zmarła w 2002r na chorobe przewlekłą.
Z pierwszego małżeństwa mam dwóch dorosłych synów, z którymi wspólnie prowadzimy firmę.

Obecna żona na początku była osobą wyjątkowo przyjazną . Z czasem jednak zaczęła pokazywać pazurki aż do chwili narodzin naszego syna Szymona i wybudowania restauracji, której szefowanie pozostawiłem jej - wtedy pokazała swoją prawdziwą twarz. Na chwilę obecną żona jest osobą nieobliczalną, agresywną i wyjątkowo wybuchową. Od dłuższego czasu robi wszystko by "wsadzić mnie za kratki" korzystając przy tym ze swoich znajomości. W przeszłości w kilkukrotnych luźnych rozmowach wspominała o znajomej pani prokurator, co może potwierdzać fakt, iż terytorialnie nam przydzielony prokurator odstąpił od prowadzenia naszych postępowań. Po rozwoju spraw jednak mogę śmiało powiedzieć, że nie są prowadzone jak należy.
Ze względu na intrygi mojej żony i narastającą agresję jej wobec mnie postanowiłem się rozstać ( sprawa rozwodowa w toku ) i praktycznie od stycznia 2010 nie mieszkam w domu. Zamieszkałem na terenie mojej firmy.

Jeszcze gdy mieszałem z żoną, ona często nadużywała wulgarnego słownictwa i rękoczynów w stosunku do naszego dziecka - próbowałem ją powstrzymywać, co kończyło się jeszcze większą agresją.
Od dłuższego już czasu żona zabrania mi kontaktu z Szymonem. Nastawiała go przeciwko mnie, wmawiała że to ja jestem zły, że biję mamę, że nie kocham ani jego ani jej, do tego stopnia że dziecko zaczęło mnie ignorować i poniżać. Jednak dopiero po moim wyprowadzeniu z domu okazało się jak matka traktuje swoje dziecko będąc sam na sam..

W październiku 2010r, przeczuwając coś w duchu postanowiłem podłożyć dyktafon w domu.
To co usłyszałem na nagraniu spowodowało że rozpłakałem się jak małe dziecko ( fragment nagrania: "żeby mi tylko nie leciała krew " do przesłuchania wśród moich udostępnionych filmów i nagrań ). Natychmiast powiadomiłem regionalny GOPS oraz Policję. Podczas pierwszej interwencji Policji i GOPS zbagatelizowano sprawę na tyle, że policjant zakończył ją słowami: „Zakładamy że wszystko będzie w porządku", a GOPS uznał że dziecko mieszka we wręcz luksusowych warunkach pomijając zupełnie problem znęcania się matki nad dzieckiem.
(2011-03-08 10:15:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wjuska
tam jest wszystko opisane poniżej kto to nagrywa i dlaczego.
zastanawiam się tylko dlaczego nie zrobi z tym nic więcej prócz puszczenia w necie.
współczuje Szymonkowi... nie jest niczemu winien a tą kobietę powinni zamknąć za znęcanie się i odebrać jej prawa do dziecka.
Jakbyś doczytała do końca, to byś wiedziała, ze ojciec dziecka zgłosił to w prokuraturze i taką dostał odpowiedź:


" postanowienie o umorzeniu dochodzenia w sprawie: fizycznego i psychicznego znęcania się nad Szymonem J. poprzez bicie po twarzy i pośladkach, zmuszanie krzykiem do określonego zachowania oraz używanie wulgaryzmów w okresie od stycznia 2008 do stycznia 2011, tj. o czyn z art.207 par.1 KK - na podstawie artykułu 17 par.1 pkt 1 kpk - wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu."
(2011-03-08 10:16:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
raspberry
lutym 2011, znużony przedłużającą się sprawą postanowiłem przedstawić sytuację mojego syna w mediach. Skontaktowałem się z redaktorami interwencyjnymi kilku polskich telewizji.
Pierwszy na wezwanie o pomoc odezwał się Celownik ( TVP), z którym nagraliśmy kilkuminutowy program wyemitowany 17.02.2011 ( w chwili obecnej możliwy do obejrzenia na stronach internetowych Celownika ). Po wyemitowaniu programu coś jakby się ruszyło,a przynajmniej odniosłem takie wrażenie. Zostałem również poproszony o złożenie dodatkowych zeznań, miałem nadzieję że sprawiedliwości stanie się zadość.. jednak jak się okazało prokuratura umorzyła postępowanie posiadając w aktach dokładnie te same nagrania których tutaj macie okazję słuchać..
Drodzy Internauci, przesłuchajcie nagrania, obejrzyjcie filmy.. oceńcie sami i zastanówcie się, gdzie jest sprawiedliwość? Jak to może być, że sprawcy znęcania się nad zwierzętami zostają ukarani w przeciągu 2 tygodni, a moje dziecko jest maltretowane od przynajmniej pół roku, a prokuratura nie robi nic..

Zamieszczając tutaj te nagrania mam jeden cel.. DOBRO DZIECKA! Czy prokuratura i instytucje broniące praw dziecka w Polsce potrafią zareagować dopiero kiedy wydarzy się tragedia?! Zróbmy coś z tym! Jeszcze nie jest zbyt późno...

Nagrania te nie zostały zamieszczone z celem zniesławienia mojej żony, a w celu ujawnienia prawdy, z prośbą o pomoc..
(2011-03-08 10:17:42) cytuj
Ja pierdole co za ludzka głupota to że dziecka mieszka w dobrych warunkach nie znaczy że nie jest bite! Przecież maja dowody maja nagranie to czego jeszcze więcej im trzeba co lepiej poczekać aż dziecko wyląduje na pogotowiu?! Pierdolnięci ludzie.
(2011-03-08 10:19:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek
przeczytałam do końca. chodzi o to że od wyroku w sprawie można złożyć apelację i walczyć dalej, powołać świadków, biegłych, ujawnić nagrania... no cokolwiek...
(2011-03-08 10:21:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek
przecież tak nie może być, chore państwo...
ja bym walczyła do skutku.
zastanawiam się dlaczego wciąż dziecko jest z matką...
(2011-03-08 10:28:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek
jeszcze jedno powiem i już zmykam...
władze dopiero przejrzą na oczy jak dojdzie do tragedii, zazwyczaj tak jest...
(2011-03-08 10:30:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77
Wstrętna, okropna baba, i to coś nazywa się matką?!!!!
A synek i tak chcę byc z nią - taka bezwarunkowa miłość nawet do KATA:(:(:(
(2011-03-08 10:30:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kangusia15
WRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR!!!!!!!!! CO ZA JA PIERDZIELE NAWET BRAK MI SLOW;/

Podobne pytania