Witajcie. Jestem zalamana bo nie dostałam rozgrzeszenia przez to ze mieszkam z narzeczonym. Jest mi tak przykro. Teraz jestem rozdarta, bo ślub miał być w przyszłym roku ze względów finansowych. Mam bardzo dużą rodzine i marze żeby wszyscy byli ze mną w tym szczególnym dniu. Gdybyśmy mieli pobrać sie w tym roku zaprosilibyśmy tylko garstke osób... a z drugiej strony ciężko mi nie przystępować do komunii tak długi czas. Czuje się odizolowana. Szczególnie teraz na święta... boli mnie też trochę fakt ze jak patrze po znajomych to chodzą do lozka idą do spowiedzi bez postanowienia poprawy a rozgrzeszenie dostają. Ja nie dostaje bo mieszkam z nim... wyprowadzić sie nie mogę z wielu powodów i mówiąc szczerze nie chce
Odpowiedzi
A co do Twoich znajomych i ich postępowania to ich sakramenty są nic nie warte, równie dobrze mogliby się opłatka pod stołem w wigilię najeść, taka sama komunia.