(2014-05-13 07:18)
									
																		
									zgłoś nadużycie
						
					A może to przez to, że okno miałam uchylone ;)
 
						
					
				Zmordowana bo od 2:40 już na nogach przy Antosiu wracam do pokoju a tam huk - tak szalone mamy nasze ptaki. Wnet Marcelego bym nie usłyszała ( pod koniec słychać go w tle), nie wspominając o tym, że marnie z usłyszeniem Antosia, który śpi w pokoju dalej u Teścia.
Nie raz zdarzyło się, że mnie warioty budzą, ale chyba nigdy tak głośno, aż nasz kogut słyszałam że wariował w kurniku.
Na filmie brak obrazów, bo generalnie o tej porze dopiero świta.
            
        
 
                 
            | TAK | NIE | 
 
		