2011-10-08 20:19
|
CZY ZDECYDOWAŁYBYŚCIE SIĘ NA 2 DZIECKO MIMO SPRZECIWU MĘŻA. BARDZO BYM CHCIAŁA MIEĆ 2 DZIECKO ALE TAK ZA OK 2-3 LATA.O PORÓD SIĘ NIE MUSZĘ MARTWIĆ BO WIEM ŻE BYŁOBY CIĘCIE. ALE MĄŻ JEST PRZECIWNY CHCE ZAPEWNIĆ SYNKOWI WSZYSTKIEGO CZEGO PRAGNIE.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
A niech nie daj Boże domyśli się, że specjalnie zaszłaś i będzie nieprzyjemnie.
Kwestia tego, co sprowadza sie do tego, co sie nazywa zapewnieniem dziecku wszystkiego, czego pragnie, jest kwestia dyskusyjna. Pytanie czy dziecku potrzebne sa dobra materialne jako jedyne dobro? Czy np. rodzenstwo a w przyszlosci, gdy nas - rodzicow zabraknie, kolejna bliska osoba, jest porownywalne do dobr materialnych? Czy fakt posiadania takiej osoby jest wartosciowy?
Mozna dyskutowac i nawet trzeba. Przeciez skoro sie kochacie to powinniscie umiec ze soba rozmawiac.
Moze przedstaw mezowi swoje argumenty, a takze w spokoju wysluchaj jego argumentow. Moze znajdziecie jakis kompromis. Moze nie teraz, ale w niedalekiej przyszosci np. kwestia drugiego dziecka bedzie Waszym wspolnym planem?
Lepsze to od uszczesliwiania drugiej polowy na sile.
Bo jezeli bez zgody i wiedzy meza zajdziesz w ciaze to co mu powiesz. Ze "wpadlas"?
z czasem może Twój mąż również zapragnie drugiego dziecka-decyzja musi byc Wasza wspólna
no właśniemoże jak wasz maluszek podrośnie to i mąż zatęskni za nocnym wstawaniem:)
wbrew jego woli nie zdecydowałbym się