Wiem ,że to normalne że po jedzonku uleje się , ale... czy jeśli mojemu synkowi ulewa sie naprawde duuużo co można z tym zrobić??? Może cos doradzicie albo wogóle cos jest nie tak :/ staram sie karmic z przerwami , i po karmieniu oczywiscie nosze go aż mu sie odbije ale malo to pomaga.......
Odpowiedzi
Moja nie ulewała, a chlustała na odległość od razu przy odbijaniu, przy tym skrzeczała, prężyła sę, pałakała, trwało to 1,5 godziny po kazdym jedzeniu, a jak już z trudem zasneła to ulewała przez sen, cągle mokra, oblepiona mlekiem, umęczona, oczka złzawione.
Zrobiliśmy USG, okazało się, ze część podprzeponowa przełyku jest za krótka o 50% i mała ma refluks. Muszę jej zagęszczać mleko nutrioten i nawet herbatkę pije zagęszczoną, do tego trzymam ją 30-60 minut po jedzeniu żeby nie wymiotowała, ale i tak zdarza jej się ulać. Refluks może bć leczony farmaceutycznie, ale skoro przybiera na wadze przy tym zagęszczaniu i już tak się nie męczy to lekarz (gastroenterolog) nie chce jej faszerować lekami. Podobno będzie wymiotować do 1,5 roku, a już na pewno minimum 6 m-cy :( I lekarz (prof. kierownik odziału gastroenterologicznego jednego z warszawskich szpitali dzieciecych) powiedział, ze ulewa 70% dzieci i leczy się tylko najgorsze przypadki bo to samo przechodzi po 4-6 miesiącach.