2011-06-10 21:52
|
od pewnego czasu moj maly (11 i pol mies)urwis (dokladniej od kad zaczela sama chodzic) nie da sie przewinac i potrzeba 2 osob w tym celu, jeden przytrzymuje na lezaco, i jest wrzask. a drogi przewija . gorzej jest jak jestem sama, a jeszcze jak kupa to juz calkiem pole bitwy:/ wiec przewijam ja juz nieraz na stojaco, , z tym ze mala ucieka przed pielucha, gdzie ja popelnilam blad? a widzialam reklamowane pampersy ze sie wklada jak majtki z huggisa, ale nie wiem czy to dobre rozwiazanie.macie taki problem?
TAGI
Odpowiedzi
na stojąco nie umiem go przebrać, próbowałam. no chyba ze z takimi majtami...
moj dziki Tygrys ma 1,5roku i od czasu do czasu ostawia takie sceny.
niekiedy na przewijaku(czy tam łóżku) jest bitwa na 102.
zawsze staram sie go czyms zainteresować(bo ile można walczyć o założenie mu pampka :P).dam mu długopis,notes czy cos w tym stylu(tym czym nie bawi sie na codzień) i jakoś idzie...raz lepiej raz gorzej :D
co do tych "majtek",miałam z pampersa-opcja boy(jest tez girl) i jak dla mnie swietna sprawa,zakładasz i ściagasz jak zwykłe majtki.jesli jest kupa można je "rozerwać" tak jak zwykłe pampki.
ogolnie kupuje je od czasu do czasu
A wracając do pytania to jedyna opcja aby przewinąć mojego diabła tasmańskiego to dać mu coś ciekawego i to wcale nie może być byle co... muszę się spieszyć bardzo bo on krótko się interesuje jedną rzeczą.