To normalne. :) W końcu to bardzo ważne wydarzenie w Twoim życiu. :) Każdy boi się nieznanego. ;)

Też tak miałyście? nawet mi się raz śniło , że rodziłam... Nie to, że się aż tak boję ale myśleć o tym też nie umiem przestać ;/ ;)
To normalne. :) W końcu to bardzo ważne wydarzenie w Twoim życiu. :) Każdy boi się nieznanego. ;)
a ja nie pociesze ciebie nie balam sie za pierwszym razem absolutnie , bylam wrecz bardzo ciekawa jak to bedzie , zero strachu . no niestety na porodowce przezylam szok , ogromny bol , nad ktorym nie moglam wogole zapanowac , i to naciecie krocza bez znieczulenia i potem szycie , nie wiem jak ktos moze mowic ze to nie boli ! horror , po ktorym nie wzielam malego na rece , i po ktorym dochodzilam do siebie miesiacami . takze kochana mysl lepiej o znieczuleniu i i wynajeciu poloznej , bo jesli masz taki sam prog bolu co ja to masz przechlapane :)
poczekaj do 38 tc. Mi się śni co noc teraz już :P
Ja się jakoś porodem nie przejmowałam w pierwszej ciąży i teraz też nie. Będzie co będzie. Weszło to i wyjść musi. Wszystko jest do przejścia :)