mąż wynosi śmieci, czasem idzie po zakupy, wychodzi z psem (póki co się dzielimy, a jak się młoda urodzi to na jakieś 3 miesiące on całkowicie to przejmie), odkurza i wyciera podłogi, wiesza/ściąga pranie (na pół ze mną), opróżnia zmywarkę, prasuje swoje rzeczy (i ew. coś mojego jak mu podrzucę), wcześniej on u nas gotował a teraz jak jestem na L4 to ja gotuję (wyjątki w weekendy - pichci mąż)
a i w sezonie letnim dba o nasz balkonowy ogródek (kwiaty, owoce, warzywka), bo ja nie mam do tego głowy
pozazdrościć! chce takiego męza!!! :D
a i w sezonie letnim dba o nasz balkonowy ogródek (kwiaty, owoce, warzywka), bo ja nie mam do tego głowy