wszystkiego najlpeszego , moja mama tez ma dzisiaj urodziny :)
dziekuje:) moja tez, urodzila mnie w swoje urodziny:)2013-04-28 11:37
|
Nie było prezentu, ani żadnego pomysłu jakby tu milo spędzić dzień( poza jednym, który już wcześniej odrzuciłaś w rozmowie, bo Ci nie odpowiadał)a kwiaty dostałabyś dzień wcześniej bo w niedziele "nie ma gdzie kupić"?
Czepiam się czy coś jest tutaj nie tak?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
ale fajnie :) a to ile wiosen konczysz?
A dla mnie dzien moich urodzin to dzien jak kazdy inny. Bez imprezy, kwiatow czy prezentow, czasem nawet bez zyczen.
U mnie tak samo. Tzn. życzenia są, czasem jakiś pojedynczy kwiatek, ale tak to nic fajnego. Z tym, że ja też nic jemu nie organizuję. U nas to ina para kaloszy. Tyle lat jesteśmy z sobą...
wiem, co czujesz...też raz zostałam potraktowana \"na odpierdziel\" przez swojego partnera w moje urodziny. to normalne, że jest Ci przykro. coś miłego na pewno da się zorganizować i nie muszą to być ekstrawaganckie gesty.
A po secundo, domyślam się, że jest Ci smutno, bo każdy chce mieć swoje małe święta w roku, być i czuć się wyjątkowo.. mój w tym roku ani nie złożył życzeń a na domiar złego jeszcze się ze mną pokłócił.
Jak napisała jakatarzyna, marne to pocieszenie, ale zawsze można sobie powiedzieć, że inni mają gorzej, co nie zmienia faktu, że są tacy, którym jest lepiej (hej, hej, hej)
Koniec na smutno ;) w końcu to Twoje urodziny a dzień się nie skończył jeszcze :)
Po drugie: :) Zapytalam sie meza co o tym mysli. Chodzilo mi zeby ktos luknal meskim okiem na sytuacje. Gdy w odpowiedziach doczytalam mu, ze Ty cos organizowalas dla swojego meza na urodziny, to powiedzial-ze wypadaloby oddac paleczke. Tak by bylo poprostu fair. (pisze skrotowo, bo nie chce mi sie litani pisac ;D).kolejna rzecza jaka dodal to ze wiadomo nie od dzis ze kobiety przywiazuja do tego wieksza uwage niz mezczyzni (no mi akurat to tam rybka szczerze powiedziawszy, ale to ominiemy :) ).
po trzecie i tu juz moje zdanie :) Jesli chodzi o kwiaty. Nie wiem czy mial gdzie je przechowac od wczoraj do dzisiaj, jesli nie- to tutaj sie nie czepiajmy. Lepiej ze daj je dzien wczesniej,niz wogole nic. Jesli nie wymyslil nic poza kwiatami i wyjscie Wam nie wypalilo. Mogl zoorganizowac cos w domu. Chociazby to on wstaje do synka-Ty odpoczywasz :) Robi Ci kawe, sniadanie do lozka. Potem jakis obiadek. Poprostu przejmuje Twoje codzienne zaania domowe-tym samym daje Ci odpoczac ;) Calkiem mozliwe ze u Was tak jest na porzadku dziennym, wiec w takiej sytuacji tez "prezent" marny.
Nie dziwie sie, ze Cie to doluje. To chyba normalne odczucia wiekszosci kobiet.
...o ile dasz rade rozstawic synka z mezem, to zostaw i smigaj do jakiejs knajpy z kolezankami, zawsze to cos, no i chociaz troche uratowane urodziny ;) Wiadomo, nie zastapi to prezentu od meza, ale zawsze to Tobie bedzie milej. W koncu Twoje swieto.
Mam nadzieje, ze chociaz troche skladnie napisalam-syn mnie kopie ;D a nie chce mi sie od poczatku czytac i poprawiac.Kto zechce skuma, sens wypowiedzi ;)