Mam prawie 16 lat(dokładnie będę miała we wrześniu). Spóźniał mi się okres więc wczoraj zrobiłam 2 testy i wyszły pozytywne. Mój chłopak ma 19 lat i wiem że mnie nie zostawi. Ale moja mama od kilku dni codziennie się dopytuje dlaczego wciąż nie mam okresu i powiedziała że jak się okaże że jestem w ciąży to zabiję mojego chłopka i żebym sobie nie wyobrażała że ona będzie mi się opiekowała dzieckiem itd. Boje się jej powiedzieć o tym wszystkim bo wiem że się na mnie wydrze i w ogóle. Wolałabym powiedzieć o tym tacie ale on jest za granicą i będzie dopiero za 2 miesiące wracał. Co ja mam teraz zrobić?
I proszę nie piszcie że jestem głupia, że zmarnowałam sobie życie itd.
Odpowiedzi
Trochę mnie to dziwi, znasz swoją mamę i powinnaś przewidzieć jaka będzie jej reakcja, chociażby lepiej zadbać o zabezpieczenie.
No ok, ale tu wydaje mi się że pomógł alkohol albo nie daj Boże coś mocniejszego... Poza tym seks bez zabezpieczenia w tym wieku to głupota. A jak panna liczyła że zaciśnięte kciuki podczas seksu dadzą jej 100 % pewności nie zajścia w ciążę to GRATULACJE pomysłowości :)
Myślę, że gdyby pękła im prezerwatywa lub zawiodła jakakolwiek inna antykoncepcja to napisałaby tu o tym. Moim zdaniem jest to tragedia gdy antykoncepcja zawiedzie...
Wow, nie wiedziałam, ze tyle was tu młodych matek na forum :) To ja to dinozaur.
Kiedyś nie obchodziło mnie to, że 16ka jest w ciąży, mówiłam wtedy "dobrze, że nie 13ka", ale teraz sama mam córkę, co prawda jeszcze bardzo maleńką, ale jakby mi powiedziała w wieku 16 lat, że jest w ciąży to też bym miała ochotę jej łeb urwać. Tu nie chodzi o to ,że to wstyd, tylko o to, że matka martwi się o przyszłość swojego dziecka, o to że tej kochanej 16letniej córeczce będzie teraz ciężko, będzie miała trudniej niż koleżanki, wiadomo, że dziecko będzie kochane, ale być może matka nie skończy przez nie szkoły.
Powiedz mamie jak tylko potwierdzisz u ginekologa, ja będąc matką chciałabym wiedzieć jak najszybciej, trzeba wszystko jakoś przemyśleć, w głowie sobie poukładaxc, coś zaplanować, coś zmienić, zaoszczędzić itp. Przecież narodziny dziecka to wielkie wydarzenie.
Miałam napisać cięty kometarz .... no ale chyba brak mi słów .