Synek został na cały dzień u teściów i od godz. 10 do 19 nie zmienili mu ani razu pieluchy!! (bo nie zauważyli, nie pomyśleli, zabawili się i zapomnieli). Do tego mam wyrzuty sumienia, bo chciałam oszczędzić i kupiłam te z Lidla, do tej pory używał tylko pampers activ baby. Po powrocie do domu miał już zaczerwienione pachwiny, jajeczka, siusiaka. Z każdym dniem jest jednak gorzej. Od urodzenia stosujemy zamiennie linomag i sudokrem raczej profilaktycznie, nie miał nigdy takiego mega odparzenia jak teraz. Próbowałam już mąki ziemniaczanej, kąpieli w krochmalu, alantanu i bephantenu, nivea na odparzenia. Matko, co jeszcze?? Lata z gołą pupą po domu, wietrzymy regularnie, myjemy pod bieżącą wodą i jest coraz gorzej, oczywiście wróciliśmy do pampersa a tamte z lidla wyrzuciłam. Nie wiem już co robić, chyba tylko lekarz mi został, a narazie weekend...
Odpowiedzi
Co do pieluch,to mojemu synkowi stalo sie tak wlasnie po pampersach a zazwyczaj kupuje w biedronce dada,czasem w rossmanie ale najczesciej dada i jestem bardzo zadowolona-jakosc za rozsadna cene
Dzieci kilka, kilkanascie godzin w ciagu nocy przesypiaja w jednej pieluszce i "jakims cudem" odparzen nie maja, a dwa to nie jest juz niemowle, ile pieluch zaklada sie dwulatkowi w ciagu dnia??? Wg mnie 3 to jest juz swiat i ludzie (nie wliczajac naglych wypadkow w postaci kaki).
Sadze,ze jest to wina pieluch,ewentualnie odparzenie wczesniej zaczelo sie wytwarzac i zasiusiana pieluszka to spotegowala, zreszta ewentualnosci jest wiecej.
U nas alantan ale puder zdaje egzamin.