Co myślicie o matkach polkach i tych przyszłych? anetiii19 |
2013-05-17 20:46
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

ostatnio poznałam wiele dziewczyn na tym forum i stwierdzam , że większość z nich lub przyszłych matek to typowo tzw matki polki;] nie cierpię;/

chociażby głupi przykład.
O boże , gdzie ja wpuszczę dziecko do piaskownicy przecież tam tyle bakterii. Nie chodzi mi tu o han2010:)
Albo , moje dziecko chemii ze słoiczków nie będzie jadło , same ekologiczne potrawki.

Nie wiem , czy taką kobietę można nazwać matką polką czy nie , ale mi powiedzenie matka polka właśnie z taką się kojarzy :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

30

Odpowiedzi

(2013-05-17 21:47:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22
Dla mnie to nie matka polka jak matka sama gotuje dla dziecka,czy mu nie pozwoli wejść do piaskownicy,dla mnie Matka Polka to taka która,,ma idealne dziecko,bez kolek,ząbkowania,grzeczne że do rany przyłóż,a Ona idealnie sobie ze wszystkim radzi.
(2013-05-17 21:50:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx
Ja myślę, że to sprawa indywidualna. Niech wychowują dzieci jak chcą, ale...
Dań ze słoiczków nie daję, gotuję sama :P

A tak poza tym, to wg mnie zabranianie dzieciaczkowi "brudnych" zabaw (piaskownica, farby rączkami itp.) to odbieranie mu radości. Przecież małe dzieci muszą poznawać świat!
(2013-05-17 21:51:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22
Zresztą jak już wracamy do przeszłości,to kiedyś nie było pampersów,ba i nawet mleka a jak już to na kartki,więc nie ma co generalizować,bo kiedyś wszystko było lepsze,pamiętam jeszcze smaki swojego dzieciństwa...kiedyś spokojnie można było dać dziecku krowie mleko,a teraz...
(2013-05-17 21:54:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx
Aneta kilka przykładów z naszego życia..

Karola (starsza córa) jak jeszcze nie umiała chodzić raczkowała po trawie w parku, a tłumaczyć nie muszę, że trawa do czystej nie należy w takich miejscach. Ile razy wyciągałam jej trawę z buzi. Wkładała nie raz brudne ręce do buzi. A piasku ile to się na jadło. Zdrowa jak ryba.

Moja młoda też już w piaskownicy siedziała, w przydomowej, jak i na placu zabaw.
A z jedzeniem... zlinczują mnie co poniektóre jak powiem, że Kinga 6 msc je na śniadanie na przemian z kaszkami chleb z masłem i dżemem, z szynką. A słoików nie daje bo oby dwie córy nie lubiały, made by domowy gar. Kinga rzyga jogurtami typowo dla dzieci, każdorazowa podana łyżka kończy się odruchem wymiotnym, dostaje normalne jogurty naturalne, serki danonki i jogurty typu biszkoptowy/wafelkowy z danona, nawet mleczne kanapki.
;-)

Podsumowując: moje dziecko - moja sprawa i nie obchodzi mnie czyjaś obawa.
Moja 7 miesięcy je parówki z szynki 98% mięsa chyba i też mam gdzieś innych zdanie :) Chleb z masłem też już wcina jakoś od miesiąca na śniadanie. Zdarzało się, że podałam jej też z dżemem. Jak wyżerała mi obiad mój to ciasto z pierogów i makaron dostała. Oczywiście nie dużo ale zawsze.

Bo to zła kobieta była :D
(2013-05-17 21:55:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetiii19
Zresztą jak już wracamy do przeszłości,to kiedyś nie było pampersów,ba i nawet mleka a jak już to na kartki,więc nie ma co generalizować,bo kiedyś wszystko było lepsze,pamiętam jeszcze smaki swojego dzieciństwa...kiedyś spokojnie można było dać dziecku krowie mleko,a teraz...
Widocznie krowy są z innej planety i produkują mleko nie dostosowane dla dzieci:D
(2013-05-17 21:59:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22
Tak,i jeszcze latają.
(2013-05-17 22:00:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik
Amnie sie kojArzy inaczej, raczej z kobietą ktora ma kilkoro dzieci(chce wiecej)np 4,5,6 ktora siedzi w domu i odwala tą cala ciezka robote i dogadza mezowi:)) taki mam obraz matki polki. A przesadne dbanie o dziecko, nie chodz tam bo sie wybrudzisz itp to juz inna kwestia :)kazdy wychowuje jak chce. a niechcialabym by np ktos wtracalsie do wychowania mojego dziecka procz mojego partnera.
(2013-05-17 22:00:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22
Też sama gotuje i nie czuje się przez to Matką Polką,dla mnie rzeczywiście dania ze słoiczków to mega gówno.
(2013-05-17 22:03:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claudett
Dla mnie matka polka co świata poza dzieckiem nie widzi [ale to każda mama tak ma] i z koleżankami nie wyjdzie, boi się dziecko zostawić z dajmy na to sąsiadką, mówi non stop o dziecku, zaniedbana, odrosty na głowie w swetrze 2 razy na nią za dużym ;)
(2013-05-17 22:07:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ilona213
dla mnie 'Matka-Polka', to kobieta, ktora cale swoje zycie poswiecila rodzinie, zajmuje sie dziecmi, gotuje obiady, taszczy siaty z zakupami, wstaje pierwsza idzie spac ostatnia itp. A sposob wychowania nie ma tu nic do rzeczy.

Podobne pytania