u mnie to milosc moja do meza - meza do mnie. planowana ciaza - strzal za pierwszym razem po leczeniu. :) instynkt to druga sprawa, bo wydaje mi sie ze kazdej kobiecie predzej czy poniej sie wlaczy (podczas ciazy)
(2009-10-15 18:18:12)
cytuj
U nas pierwsza slodka wpadka-chociaz do dzis mezowi troche nie wierze, czy jednak szpilki tam nie bylo... I uwazam, ze wpadki sa najlepsze, nie ma czasu na za i przeciw. Teraz druga po 8 latach (bo te za i przeciw, a tych przeciw zawsze wiecej i jeszcze nie czas)... Na pol roku wczesniej odstawilam tabletki, chociaz nie zrezygnowalismy z antykoncepcji (przeszlismy na inna), a ja chcialam sie oczyscic z hormonow. W koncu postanowilismy zabrac sie do "rzeczy". Odstawilismy wszystkie mechaniczne metody. Ale... chcialam przetestowac, jak sie sprawdza metoda kalendarzykowa (normalnie bym sie nie odwazyla, a tak byla okazja). Sprobowalismy przez pierwszy miesiac ( sprobowalam, bo i tak chcialam mocno dziecko, tylko w taki sposob moglabym sie zdecydowac na taka metode!) i sie okazalo, ze juz po pierwszym cyklu jestesmy w ciazy!! Ale ja zawsze powtarzalam, ze my jestesmy wysokoplodni... Moze to nie wina metody. druga ciaza planowana - i podziwiam naprawde ludzi, ktorzy swiadomie planuja wieksza gromadke. Strasznie to trudne! Wolalabym same wpadki.
(2009-10-15 19:01:56)
cytuj