Dziewczyny, zastanawiam się mocno i sama nie wiem. Chodzi mi o szpital w którym planuje rodzić. Chodzi o to, że w planach mam dwa (inflancka i szpital św. zofii w Warszawie), tyle że w tym drugim znieczulenie jest podawane ale płatne 600 zł, a w tym pierwszym darmowe, ale wiadomo jak to wychodzi z tym znieczuleniem nie raz (a to już za późno, a to lekarza nie ma itd.)
Nie zakładam z góry, że będe rodzić z znieczuleniem, ale boje się że nie dam rady rodzić bez.
Czy któraś z was rodziła bez znieczulenia? Jak sobie poradziłyście?
Oraz czy ewentualnie, jeśli znieczulenie będzie pododawane z przyczyn medycznych (ciężki poród, nadciśnienie) muszę za nie płacić, czy tylko wtedy gdy jest podawane na moje życzenie?
Odpowiedzi
Paulina jeśli będą powody medyczne do podania znieczulenia jest ono bezpłatne, tylko na wyraźne życzenie pacjentki jest odpłatnie. Będę rodzić na żelaznej, może się spotkamy;) jeśli chodzi o personel na inflanckiej wiem że trochę lekarzy i położnych przeszło w swoim czasie z św. zofii.
słyszałam też, że z takim znieczulenie się o wiele dłużej rodzi, bo się nie ma takiego czucia jak bez. Ja tam wole bez i szybko ;p
Paulina jeśli będą powody medyczne do podania znieczulenia jest ono bezpłatne, tylko na wyraźne życzenie pacjentki jest odpłatnie. Będę rodzić na żelaznej, może się spotkamy;) jeśli chodzi o personel na inflanckiej wiem że trochę lekarzy i położnych przeszło w swoim czasie z św. zofii.
Paulina jeśli będą powody medyczne do podania znieczulenia jest ono bezpłatne, tylko na wyraźne życzenie pacjentki jest odpłatnie. Będę rodzić na żelaznej, może się spotkamy;) jeśli chodzi o personel na inflanckiej wiem że trochę lekarzy i położnych przeszło w swoim czasie z św. zofii.
Dostajesz je w kręgosłup, lek nie przenika przez łożysko. Jest to całkowicie bezpieczne. Ale średniowieczem jedzie od tych Twoich poglądów :p Masakra!