2014-02-15 14:17
|
Myślałam, że jak odrobinę odpuszczą mi mdłości i wymioty to wrócę do mięsa, kiełbasy, ryb... Nie ma takiej opcji, wszystko mi śmierdzi, na sam widok jest mi niedobrze...
Co jeść żeby niczego nie brakło mojemu maleństwu??
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
jajka .
Gdzieś wyczytałam, żeby unikać jajek ze względu na salmonellę... Nie wiem ile w tym prawdy ale nie daję się zwariować i jajka zjadam ale w niedużych ilościach... A co oprócz nich?
jajka .
Gdzieś wyczytałam, żeby unikać jajek ze względu na salmonellę... Nie wiem ile w tym prawdy ale nie daję się zwariować i jajka zjadam ale w niedużych ilościach... A co oprócz nich?jajka .
Gdzieś wyczytałam, żeby unikać jajek ze względu na salmonellę... Nie wiem ile w tym prawdy ale nie daję się zwariować i jajka zjadam ale w niedużych ilościach... A co oprócz nich?Ja nie jadłam w ciąży prawie w ogóle mięsa (też było mi niedobrze na jego widok), ani jajek (jakoś mnie brzydziły). Miałam bardzo dobre wyniki badań krwi. Póki wyniki będą ok, to nie ma zagrożenia, że Twojemu dziecku czegoś zabraknie.
Moje wyniki badań są wszystkie bardzo dobre z wyjątkiem hormonów tarczycy. A miałam robione w okresie największych mdłości i wymiotów i byłam przekonana, że wyjdą źle a tu niespodzianka. A co do tarczycy- w ciąży samoistnie obniża się poziom TSH i tym samym nie obniża poziomu tyroksyny, więc wyniki możesz mieć zaskakująco dobre :)
Mojego lekarza zaniepokoiły te wyniki- podejrzewa nadczynność i od razu dostałam skierowanie do endokrynologa- idę we wtorek.