Witajcie.
Mam duży problem który trwa od momentu aż córeczka zaczęła pić w nocy wodę. Czyli mniej więcej od ponad roku. Teraz ma 25 miesięcy. Moja mama doradziła mi bym zamiast jedzenia dawała jej w nocy picie. Tak się przyzwyczaiła, że zasypia z piciem, budzi się w nocy przyajmniej z 6 razy na picie a czasami więcej. Wypija około 200 ml przy jednym budzeniu i budzi się po 15 minutach albo po paru godzinach a czasami po godzinie i woła z histerią picie. Dzisiaj w nocy budziła się pond 6 razy i kiedy wołała picie płakała jak zawsze w niebo głosy i rzucała się po łóżku. Kiedy chciałam jej dać picie jeszcze bardziej płakała, ale wołała picie. Nie wiem o co chodzi. Największy problem to to, że wtedy kiedy tak piej w nocy przy każdym jej budzeniu materac, ubranka a nie wspomne o pampersie są tak mokre, że można wyciskać. Materac nie nadążam suszyć bo nawet wkłady higieniczne nie dają rezultatu. pościel jest tak czesto prana, ze aż wyblakła. Pieluch z nocy to jest 6, 7 szt do końca wypełnionych. Nie wiem co mam robić. Muszę ją przebrać bo nie chce by spała mokra za to ona jest zła, ze każe jej podnosić rączki wkładać nóżki w spodenki. Spała by goła, ale jeszcze za zimno poza tym lubi spać odkryta. Nie wiem co mam robić. kiedy nie dam jej picia ona nie zaśnie. nie uspokoi sie a bedzie tak płakała aż zacznie się dusić.
poradźcie coś.
Odpowiedzi
Wydaje mi sie,ze lepiej podac bardziej syta kolacje,a kiedy bedzie budzic sie w nocy,nie podawac picia(tzn.nie tak czesto)tylko zamiast tego przytulic i spytac,co jest nie tak.Moze po prostu ma koszmary.Wiem cos na ten temat,bo mialam to samo z moja corka.
Nie bedzie latwo,bo przez pierwsze noce bedzie nadal krzyczec,moze nawet wiecej niz wczesniej,ale kiedy zrozumie,ze picia i tak nie dostania-przestanie sie go domagac.