2012-12-27 15:41
|
Termin porodu coraz szybciej sie zbliza, a ja zaczynam panikowac ;O Boje sie jak to wszystko bedzie, czy sobie poradze, tyle sie naczytałam o powikłaniach , o bólu ale najbardziej przeraża mnie chyba nacięcie krocza ;p O niczym innym ostatnio nie myśle tylko o porodówce.. Wy też tak panikowałście przed ..?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi


Ja może paniki nie czuję, największa obawa jest o to, by dziecko było zdrowe. A rana krocza też powoduje u mnie dreszcze, ja nie chcę nacięcia, wolę,żeby dziecko mnie "rozerwało", bo taka rana goi się lepiej i jest mniej bolesna, bo pękasz akurat w najsłabszym miejscu. No chyba, że będzie konieczne. Wychodzę z założenia,że i tak muszę to przeżyć i dam radę. Miliony kobiet rodziło, rodzi i dają radę - ja jakaś gorsza nie jestem, a co! Głowa do góry :)
i tu sie mylisz, bo krocze pekniete samoistnie wcale sie lepeij nie goi, gadalam z polozna i powiedziala ze przez czesy nieregularny ksztalt rany zaklada sie wiecej szwow, po za tym, pekniecie jest bardziej bolesne niz naciecie, mnie cieli, i nawet nie czulam :D



Ja może paniki nie czuję, największa obawa jest o to, by dziecko było zdrowe. A rana krocza też powoduje u mnie dreszcze, ja nie chcę nacięcia, wolę,żeby dziecko mnie "rozerwało", bo taka rana goi się lepiej i jest mniej bolesna, bo pękasz akurat w najsłabszym miejscu. No chyba, że będzie konieczne. Wychodzę z założenia,że i tak muszę to przeżyć i dam radę. Miliony kobiet rodziło, rodzi i dają radę - ja jakaś gorsza nie jestem, a co! Głowa do góry :)
i tu sie mylisz, bo krocze pekniete samoistnie wcale sie lepeij nie goi, gadalam z polozna i powiedziala ze przez czesy nieregularny ksztalt rany zaklada sie wiecej szwow, po za tym, pekniecie jest bardziej bolesne niz naciecie, mnie cieli, i nawet nie czulam :D
Ja może paniki nie czuję, największa obawa jest o to, by dziecko było zdrowe. A rana krocza też powoduje u mnie dreszcze, ja nie chcę nacięcia, wolę,żeby dziecko mnie "rozerwało", bo taka rana goi się lepiej i jest mniej bolesna, bo pękasz akurat w najsłabszym miejscu. No chyba, że będzie konieczne. Wychodzę z założenia,że i tak muszę to przeżyć i dam radę. Miliony kobiet rodziło, rodzi i dają radę - ja jakaś gorsza nie jestem, a co! Głowa do góry :)
i tu sie mylisz, bo krocze pekniete samoistnie wcale sie lepeij nie goi, gadalam z polozna i powiedziala ze przez czesy nieregularny ksztalt rany zaklada sie wiecej szwow, po za tym, pekniecie jest bardziej bolesne niz naciecie, mnie cieli, i nawet nie czulam :D