nie. najpierw wszystko blederowalam potem tylko delikatnie widelcem i sie uczyl. strachu nie bylo..jak bym miala sie wszystkim stresowac co moze sie stac dziecku to bym juz siwa byla;)

Zawsze mam stresa dając mojemu ponad 7 miesiecznemu synkowi jedzonko z kawałkami np. Ryżem czy makaronem. Dzis dałam mu pierwszego biszkopta i o mało zawału nie dostałam jak mu stawał w gardle. Może mu będę kruszyla? Ale musi się nauczyć gryźć swoimi 6 zębami. .
nie. najpierw wszystko blederowalam potem tylko delikatnie widelcem i sie uczyl. strachu nie bylo..jak bym miala sie wszystkim stresowac co moze sie stac dziecku to bym juz siwa byla;)
Tak stersowałam się ale już się nie stresuje wiadomo początki były trudne ale teraz jest lepiej bo gryzie :)
trochę mnie przeraża wizja dławiącego się dziecka...
Nie stresowalam sie bo stopniowo zaczelam mu dawac coraz wieksze grudki,pozatym Igus fajnie ciumkal od poczatku wiec tylko moze z 3 razy sie zakrztusil ale to normalne