2015-03-23 12:14
|
W 28 tc stwierdzono u mnie cukrzycę ciążową, na początku próbowałam wyregulować cukry dietą jednak nie pomagało i diabetolog włączył mi insulinę, obecnie biorę 34j. Jak myślicie mam szansę na cc? Ostatnio na wizycie u gin to było 07.03.15 powiedziano mi, że na następnej wizycie, czyli jutro(24.03.15)da mi już skierowanie do szpitala ze względu na cukrzycę i nie wiem czy będą mnie trzymać do terminu porodu tj. 09.04.15 czy wywołają poród oksytycyną czy cesarka? Miał może Ktoś podobną sytuację? Dodam, ze to moja druga ciąża i pierwsza zakończyła się cc ale to było 11 lat temu (zagrażająca zamartwica płodu). Proszę o info?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Ja miałam cukrzycę ciążową regulowana insuliną od 25 tc. Na koniec ciąży w ciągu dnia przyjmowałam 50 jednostek (łącznie). Od diabetologa dostałam skierowanie do szpitala 2 tygodnie przed terminem. Poszłam do szpitala, trzymali mnie na obserwacji 3 dni i wygonili do domu, bo zupełnie bez sensu akcja. Zaczełam rodzić naturalnie, położne non stop skakały przy mnie i sprawdzały poziom cukru, dostałam glukoze bo znacznie spadł mi cukier. Poród zakończył się cc ale nie ze względu na cukrzycę tylko ze względu na dysproporcje płodowo-miedniczą. Jak przyjęli mnie na porodówkę (poród zaczał się sam 3 dni przed terminem) to była dziewczyna, która miała własnie 2 tygodnie do terminu i musiała być w szpitalu do terminu ale z tego wzlęgu, że miała ogromne wahania poziomu cukru od mega niskiego do mega wysokiego. I raczej 2 tygodnie przed terminem ciąży nie rozwiążą, jeżeli do terminu nie urodzisz to wtedy zrobią ci cc a tak to będziesz na obserwacji, o ile Cie nie wypisza po 3 dniach tak jak mnie :D
U mnie też mimo brania insuliny to czasami cukry też skaczą, nie mam aż tak drastycznych przekroczeń do 150 mg mieszczę się, ale już się tym nie przejmuję. Na czczo mam zawsze do 90, po śniadaniu przeważnie 100 - 120, po obiedzie też tylko po kolacji czasami mam 120-140 ale przeważnie w normach trzymam moje cukry. Tak jak wcześniej pisałam łącznie biorę 34j niekiedy mogłabym zwiększyć te jednostki ale staram się dietą nie przekraczać norm. Obawiam się, że mogą mnie trzymać do 09.04. i mogą wypuścić na Święta i powrót.Powiedziała mi jeszcze, że jak cukry będą mi bardzo skakać to mam się zgłosić do szpitala. jedynie co mi dokucza to twardniejący i stawiający brzuch.
Zastanawiam się czy będą mi wywoływać poród jak nic nie rozkręci się, czy cesarka będzie?