spoko, ja raz wysłałam zamiast do przyjaciółki to do męża smsa najeżdżającego na niego o tresci mniej wiecej "jest debilem kupił mi kwiatki i paczke fajek, zebym sie tak nie wkurwiała, ale i tak jest debilem" i co lepsze lezałam w sypalni, M. w salonie a jego telefon obok mnie na szafce w sypialni. ja wysłałam smsa i nieswiadomo niczego jak usłyszałam odgłos jego telefonu to jeszcze krzycze zadowolona " kochanie coś ci przyszło" , ... naszczęscie sie usmiał :)
