okropnie bolą plecy i krzyż nawet ciężko wykonywać prace domowe

Nooo... to jest okropnie upierdliwe. I nic nie działa zbyt długo:/ - chociaż staram się wspomagać ciepłymi kąpielami,  dużą poduszką między nogami, kiedy leżę na boku (poduszka świetnie działa w nocy-jak z nią śpię, rano jest lepiej), poza tym trzeba się chyba przemęczyć :)

Niestety, mam to do dziś. A to ze względu, że ten cięzar, który nosiłam w brzuchu, teraz wazy 2razy więcej i noszę go na brzuchu ;)

Mi dokuczają od jakiegoś tygodnia bóle pleców i jest totalna masakra. W nocy dzisiaj spałam z 2 godziny, tak zwijałam się z bólu. A czasem jak stoje i łupnie to aż mnie zgina wpół :/ to chyba trzeba przecierpieć, bo cóż innego :(?

Poproś o masaż ;)

W pierwszej ciąży bolały mnie bardzo, ale w tej jakoś nic mnie nie boli oprócz pięt, jak za dużo chodzę. Tyle, że w tej ciązy ruszam się 5x tyle co w poprzedniej, bo biegam za dzieckiem. Może poprostu nie zwracam uwagi na ból bo nie mam czasu, a może to kwestia wyćwiczenia.

mimo moich spieprzonych mięśni i stawów oraz ogromnego brzucha, to o dziwo nie.

Po porodzie jak zaczniesz podnosić dziecko lepiej nie będzie :(