tak i to bardzo duzo, co mnie cieszy, bo nie mam lekkiej pracy a po powrocie niekiedy nie mam sily ruszyc palcem- takze bardzo sie z tego ciesze
(2014-02-18 20:48:15)
cytuj
tak... ma cierpliwość do wyszorowania na błysk łazienek, poza tym odkurza, myje podłogi, opróżnia ii ładuje zmywarę itd... dobre chłopsisko... ;D
(2014-02-18 20:49:40 - edytowano 2014-02-18 20:50:25)
cytuj
mi się akurat trafił dość ciekawy przypadek faceta:D sprząta bardzo dużo, czasem mnie całkiem wyręcza, nawet gotuje cały czas obiady:) są dni kiedy nie chce się mu ale rzadko:)
(2014-02-18 20:50:53)
cytuj
Tak, na szczęście tak jest nauczony i nawet jak tylko niedziele ma wolne od pracy to odkurzy, zmywa, pomaga w obiedzie a ostatnio nawet zaczął sam obiady robić (dopiero się uczy ale wychodzi mu świetnie) :-).
(2014-02-18 20:51:05)
cytuj
no więc właśnie moje zdanie jest takie że jeśli oboje pracujemy to obowiązkami trzeba się dzielić a nie że wrócę z pracy i do końca dnia ze szmatą :D teraz chociaż siedzę na zwolnieniu lek. to i tak bardzo mi pomaga ba nawet więcej niż przedtem, mówi że mam się oszczędzac bo po porodzie to się dopiero napracuję :P
(2014-02-18 21:22:20)
cytuj
jak pracowalam to pomagal, jak nie pracowalam to staralam sie wszystko robic w domu i nawet poagac w remoncie ..nawet w ciazy..teraz przy malym pracuje i duzo mi pomaga czasem po;ilnuje malego zebym mogla posprzatac , co lubie bo sie wtedy odstresowuje a czasem on bierze i robi generalne porzadki nawet takie na ktore przewaznie ja niemam czasu. ale gdyby nie on to nie mialabym kiedy sprzatac przy malym..w nocy sie budzi w dzien prawie niespi chyba ze na rekach i kiedy..wiec sprzata..sam z siebie czasem i ugotuje cos dobrego jak ma wene. A sprobowalby niepomoc ;p