Moj zdecydowanie kupował rzeczy dla małuchów ,ale o całej reszcie mogę zapomnieć :P
Odpowiedzi
1. Zdecydowanie tak! |
2. Czasem.. |
3. Nie bardzo, mółgby się bardziej postarać.. |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 11.
wręcz oszalał;) jak powiedzialam ze pojade sama kupię jakies kosmetyki pierdołki to sie oburzył ze on tez jedzie... ;) gdzie na zakupy to z nim ciezko;)
bardzo się zmienił pozytywnie i wydoroślał :) mówi i myśli konkretnie także to robiąc jak na chwile obecną jestem z Niego bardzo dumna :)
a mój raczej podchodzi do tego w ten sposob ze czasem mnie pocałuje w brzuszek, zapyta jak tam nasza córa, jak ja się czuje itp. ale o kupowaniu rzeczy , chwaleniu się ..nic z tych rzeczy :(
Kaluzela - no to witam w klubie. ;)
mój bardzo lubi głaskać i mówić do brzuszka,w sklepach podobnie jak nasza corka widzi głównie ubranka dla bobasow,pyta co będzie nam jeszcze potrzebe,razem ze szwagrem którego żona też jest w ciąży dzielą się wrażeniami przy każdym spotkaniu:)
a jak ja byłam z moim z sklepie z rzeczami dla maluchów to ten se usiadł na ławce i czekał aż skończę.. strasznie się wynudził :/
moj kupi owoce jak sie upomne... wszystko jak sie upomne.. wózek jaki wybrałam taki mu pasował ! Dopiero jak sie popłacze (czesto czuje sie źle itp i czasem mam dosyc) to klata mu rośnie i sie mną opiekuje :) Ale w takiej fazie jest góra 3 dni później znowu wszystko wraca do normy
Jeszcze corcia nie wyszla na swiat a on juz jest w niej zakochany po uszy
Codziennie do niej mowi, glaszcze, caluje... Dostal swira !
Ale z synkiem w ciazy bylo identycznie i syna kocha ponad zycie
Hmm.. Kupuje=daje mi kasę na te "pierdółki",po wózek pojechaliśmy razem.Głaszcze brzuszek=notorycznie mnie po nim szturcha i krzyczy Lilkaaaaa,nie gada nieustannie o dziecku-żadne z nas tego nie robi,ale wiem,że od początku mojej ciąży przerobił ten temat ze swoim przyjacielem sto razy,no i nagabuje naszych znajomych,żeby cytuję-rozmnażali się :D