2017-09-14 20:13
|
Chodzi mi o to czy potrafią prowadzić rozmowę. Nie to czy mówią "mama kup mi loda" tylko czy potrafią usiąść np przy stole i np przy jedzeniu rozmawiać o tym co było w przedszkolu, co robili, co si wydarzyło itd.
Moi chłopcy krzyczą, jak zadaje pytanie to w tym czasie muszą rzucić w siebie zabawką (chlebem, widelcem) , jak próbuję opowiedzieć co ja robiłam to ja mówię swoje, a oni swoje... Olek od roku chodzi do przedszkola, a ja do dziś nie wiem czy kogoś lubi bardziej, a kogoś mniej, albo co zjadł
Czy to normalne w tym wieku?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Czasami potrafi pogadać , poopowiadac, ale często gada od 6 rano do 21 tyle , że w połowie się wyłączam bo bym oszalala
Mój syn też dużo mówi. Lubi rozmawiać chyba jak ja :) sam z siebie czesto coś opowiada, ale jezeli chodzi o rozmowy "o czymś" czyli np chce się czegos dowiedziec to raczej ja pytam, a on mi odpowiada. np co dzisiaj było ciekawego w przedszkolu, albo co jadłes na obiadek, zjadłes smakowało Ci. Ja staram sie rozmawiac dużo i o wszystkim. Pytań zadaje mase więc żadnego nie unikam i staram się wszystko tłumaczyć. Może zalezy to od charakteru a może o ilości dzieci w domu. Ja mam jedynaka więc skupienie uwagi na rozmowie tez jest inne niz np u Ciebie.. Byc może nie jest to ich czas..
U nas jest tak samo, gaduła mówi cały czas ale przyzwyczaiłam go do "wywiadu" codzienne po przedszkolu- co robili, z kim sie bawil, co bylo na obiad. Muszę się wypytywać sam nie opowiada, ale oczywiście wiem kto jest najlepszym kolegą.
Zuza ma 3 i pół roku i czasem sobie rozmawiamy. O totalnych pierdołach, na prawdę. No prawie nic sensownego. Jak chce się od niej dowiedzieć coś konkretnego to zazwyczaj zmienia temat, sieć po prostu rozmawiamy o tym o czym ona ma ochotę rozmawiać, a w między czasie porzucam jej jakieś pytania od siebie ;)
U nas jest tak jak u Haluni. W międzyczasie czegoś próbuję się czegoś dowiedzieć. Najlepiej jak jedziemy autem to.patrzy w szybę i wtedy spokojnie można z nim porozmawiać. Wywiad typu czy zjadł obiad, czy byli na spacerze i czy był grzeczny przeprowadzam z przedszkolankami bo Dori mówi tak szybko i chaotycznie o swoich przygodach że na koniec nie wiem co jest prawdą a co wymyślił :)