Ponad tydzień temu byłam u lekarza i stwierdził u mnie astmę oskrzelową!Dostałam antybiotyk i 2 inhalatory i brałam przez cały tydzień i miałam się zgłosić na kontrole byłam w poniedziałek i powiedziała ze nie ma żadnych przerzutów ze jest wszystko dobrze, tylko miałam kaszel podczas którego nie mogę odkaszlnąc tej wydzieliny co została na oskrzelach i kazała mi brać przez tydz Sinupret i raz dziennie inhalator.już 4dni minęły a ja ciągle mam ten kaszel i nie mogę odkaszlnąć tej wydzieliny i wtedy mam napady duszności Dziewczyny proszę napiszcie czy to jest przejściowe?Bo nigdy nie chorowałam na żadna astmę i nie wiem skąd się wzięła!NIE WIEM CZY ta astmę będę miała na stałe czy jest przejściowa?Proszę o wasze rady bo tak sie martwie ze nie wiem co robic:(
Odpowiedzi
Ja mialam astme oskrzelowa w ciazy !!! pojawila mi sie okolo 24 tyg. i byla prawie do konca, teraz nic mi sie nie dzieje. Moj lekarz GP tlumaczyl mi to tak ze u kobiet w ciazy czesto wytepuja ataki dusznosci. Chyba mial racje bo Ja po porodzie nie mialam juz zadnych problemow astmatycznych!
Natomist moj synek Kamil mial stwierdzona astme oskrzelowa pomiedzy 2 a 3 rokiem zycie. Wtedy byl jeszcze w Polsce, nasz lekarz ktory prowadzil wtedy Kamila powiedzial ze dzieci ktore choruja do 7 roku zycia na astme w wiekszosci wypadków z niej wyrastaja :) Zobaczymy narazie astma jest chodz musze powiedziec ze byl moment gdy syn potrzebowal dosc silne leki na ataki, a teraz ma nowe o wiele slabsze i uzywa ich naprawde zadko tzn ataki astmy sa coraz zadziej wiec moze cos w tym jest!