Czy będąc już mamą mniej dbam (będę dbała) o swój wygląd i o swoje potrzeby? «konto zablokowane» |
2012-03-27 21:55
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jw>Przecież zadowolona szczęśliwa mama to szczęśliwy dzieciaczek;P

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

12

Odpowiedzi

(2012-03-27 22:21:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata
ostatnio ktos napisal ze zaluje kasy na siebie,woli kupic cos dziecku,no mysle ze kazdy inaczej na to reaguje,,ja bede taka gruba ze pewnie bede ubierac to w co wejde:D,ale na wyczekujace malenstwo zalowac nie bede napewno:)pozdrawiam
(2012-03-27 22:37:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
No nie da się ukryć. Brakuje zwyczajnie czasu to wszystko. U mnie jeszcze dochodzi problem pozostawienia córeczki z kimkolwiek. Nie mam takiego luksusu, a moj maz pracuje do 21. Zastanawiam sie wlasnie jak mam ja do fryzjera zabrac przed swietami :/
(2012-03-27 22:42:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anna89
Nigdy nie przestanę dbać o siebie w granicach rozsądku np: moj puder z Estee Lauder zamienie na tanszy z firmy mac czy loreal w którym też będe świetnie wyglądać ,bo dziecko jakby nie było to wydetek.
(2012-03-27 22:42:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mrskatmur
ja po domu chodze w jak to nazywam atrakcyjnym dresie czyli czyms co jest wygodne i nie odstrasza :) Nie zawsze sie maluje ale dbam o cere, staram sie regulowac brwi zeby mi busz nie urosl, farbuje wlosy itd Zawsze mam czas dla siebie nie zaniedbujac rodziny. Na codzien tez ubieram sie wygodnie ale mam swira na punkcie kolorystyki. Wszystko musi grac. No i nie jestem juz najmlodsza. Mama tez moze byc zadbana i sexy :)
(2012-03-27 22:47:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
moniia
Chociaż jeszcze nie mam dziecka, to planuję o siebie dbać dalej tak samo jak przed ciążą(oczywiście, chciała bym bardziej, no ale dzieciaczek mi raczej na to nie pozwoli hehe :)). Nie wiem czy znajdę na to odpowiednią ilość czasu, ale postaram się . W końcu jesteśmy kobietami i potrzebujemy się czasem pomalować, albo iść nawet na 5 minut, na głupie solarium ! To miło mieć małego dzieciaczka i przy okazji dobrze wyglądać, by pokazać ludziom, że to, że mamy dziecko i więcej obowiązków, nie znaczy, że przestajemy być pięknymi, zadbanymi i szczęśliwymi kobietami :) Pozdrawiam
(2012-03-28 00:11:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Ja staram się dbać o siebie w miarę możliwości. Robię codziennie makijaż, ubieram się elegancko do pracy, golę nogi, używam kremów itp.... Ale na pewno nie wygląda to już tak jak przed pojawieniem się dzidziusia. Często zwyczajnie mi się nie chce poświęcić czas sobie. Mały od początku był bardzo wymagający a teraz kiedy ma 1,5 roku nie można go na chwilę z oczu spuścić bo coś zbroi, poza tym zasypia dopiero około 21-22 a ja padam razem z nim ze zmęczenia. W nocy budzi się kilka razy a ja muszę o 7 już wstać do pracy a przed wyjściem zrobić zakupy, ogarnąć troszkę mieszkanie, przygotować mu śniadanie, więc dla siebie pozostaje mi niewiele czasu. To samo po pracy, wracam więc zajmuję się non stop nim... Jestem po prostu przemęczona i brak mi motywacji aby ćwiczyć, chodzić do kosmetyczki czy nawet biegać wieczorami... (Już nie mówiąc o kasie, bo wiadomo, wszystko kosztuje i to nie to samo jak się jest młodą singielką, która ma na wszystko czas i kasę).
Najbardziej mi chyba jednak brakuje motywacji aby coś konkretnie ze sobą zrobić i poczuć się dobrze tak jak kiedyś. Cały wolny czas spędzam z dzieckiem bo nie mam za bardzo możliwości ani chęci go nigdzie oddawać więc siłą rzeczy nie spotykam się od dawna ze znajomymi, nie wychodzę itp. Wiem, że to źle ale jakoś tak nie potrafię zawalczyć o swoje przyjemności.. Nie mam chęci nawet na to.
(2012-03-28 03:33:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dusienka88
wszystko zalezy od ciebie.. jesli rutynowo codziennie dbasz o higiene i podstawowy make up to dlaczego mialabys po porodzie przestac to robic.. czasu jest mniej ale wystarczajaco by zadbac o siebie, na czeste wizyty u kosmetyczki moze juz braknac czasu lub funduszy.. wiec nie znajac twoich zwyczajow ciezko odpowiedziec na to pytanie.. :) ja ubieram sie i maluje jak przed porodem..
(2012-03-28 08:17:56) cytuj
wszystko zalezy od ciebie.. jesli rutynowo codziennie dbasz o higiene i podstawowy make up to dlaczego mialabys po porodzie przestac to robic.. czasu jest mniej ale wystarczajaco by zadbac o siebie, na czeste wizyty u kosmetyczki moze juz braknac czasu lub funduszy.. wiec nie znajac twoich zwyczajow ciezko odpowiedziec na to pytanie.. :) ja ubieram sie i maluje jak przed porodem..
heh,zle mnie zrozumiałas,pytanie zadałam wam,bo byłam ciekawa czy też bardzo sie staracie wygladac jak "ludzie";)ale dzieki za odp:)
(2012-03-28 10:03:15) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellie2007
To tylko kwestia rozplanowania wszystkiego :) Do kosmetyczki i maniciurzystki chodzę z młodym Dziewczyny sie cieszą z salonu bo bawią brzdaca a jak nie chce go brać to wszystko planuje na te dni kiedy tata ma wolne Jak mały nie spi to idzie kąpać sie ze mną siedzi w lezaczku muzyka włączona jak sie maluje siedzi obok mnie albo go usypiam Ja wypracowalam sobie rutyne i dzięki temu mam czas dla siebie Mam dwójkę dzieci i dbam o siebie chyba nawet bardziej niż przed ciąża :)
(2012-03-28 10:29:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamafranka
fakt troszkę mniej o siebie dbam. kiedyś nie wyszłabym z domu bez makijażu a teraz mam to w nosie, nie zawsze mały daje mi się umalować więc nakładam tylko puder w kamieniu żeby się nie błyszczeć. ubrania dla siebie też kupuję rzadziej niż kiedyś. idę na zakupy raz na trzy miesiące, kupuję parę spidni, dwie bluzki i starczy a kiedyś potrafiłam 100 miesięcznie przeznaczyć na coś niwego (dodam, że kupuję w tańszych sklepach typu MODO czy BUTIK), z włosami też się ostatnio zaniedbałam i przez 4 miesiące nie byłam u fryzjera ale obiecałam sobie, że teraz co 2 będę chodzić bo specjalnie pomalowałam włosy a odrosty trzeba uzupełniać.

Podobne pytania