Chciałam tylko napisać, że teraz mam większe "ulgi" z Mańkiem jak w czasie, kiedy nosiłam go w brzuchu...

J/w. Chodzi mi np. o ustąpienie Wam miejsca w autobusie, czy na przystanku, przepuszczenie w kolejce w sklepie, bądź do lekarza etc :) Ja coraz częściej spotykam się z chamstwem... :/ Np. Jechałam ostatnio autobusem i jakaś baba chciała przejść, a widziała, że jestem w ciąży, zamiast przeprosić kulturalnie bezczelnie mnie popchnęła, tak że uderzyłam się o kasownik :/ Albo pewnego razu źle się czułam strasznie i siedziałam w autobusie i jakiś moher zaczął na mnie się produkować, że mam miejsca ustąpić :/ Stałam dziś z ciężkimi torbami zakupów na przystanku, nie było wolnego miejsca, nikt nie ustąpił ... Co za kraj ja się pytam ..