Czy cieszycie się z tego że jesteście na L4 ? aneta71 |
2013-04-04 20:38
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

jak zaszłam w ciąże to pierwsze o czym pomyślałam to co ja będę robić w domu..od tyg jestem na zwolnieniu bo mój brzuszek już jest spory:) Nie mogę znalezc sobie zajęcia i wcale nie cieszę się z tego że nie mogę chodzić do pracy :(

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

9

Odpowiedzi

(2013-04-04 20:43:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb
a ja się cieszę (oczywiście pomijając przyczynę, przez którą jestem na zwolnieniu). wreszcie mam czas na milion spraw, których nie miałam czasu zrobić chodząc do pracy. jest to chociażby uporządkowanie dokumentów w szafkach kończąc na rozpieszczaniu się relaksem, czytaniu książek, oglądaniu filmów...
(2013-04-04 20:46:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
becia553
Na początku się cieszyłam bo czułam potrzebę dłuższego odpoczynku ale po miesiącu już miałam dość... i tak się nudzę po dziś. Na zwolnienie poszłam od 3 miesiąca a dziś zaczyna się 9. Nieraz z nudów już siedzę i ryczę...
(2013-04-04 20:50:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
joanna830716
ja jestem na l 4 od 7 tc i jestem wniebowzieta śpię jak najeta mam tyle czasu na leniuchowanie . spanie . i odwiedzanie kolezanek a one mnie SUPER
(2013-04-04 21:36:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kalasia
Na początku miałam doła, czułam się "mniej wartościowa". Później mi przeszło i w gruncie rzeczy cieszę się,że jestem w domu,że mam czas dla siebie,że mogę czytać, leniuchować.
Dużo zależy od pracy, mnie moja na koniec tak wkurzała,że bez większych sentymentów poszłam na zwolnienie.
(2013-04-04 22:47:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga85131
Ja poszłam w 4 miesiącu i wcale nie żałuję.od tamtej pory mam czas na wszystko.
(2013-04-04 22:48:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
milionbzdur
Ja jestem na L4 od 9 tc. I bardzo się z tego cieszę. Mam pracę w warunkach szkodliwych i nie zamierzam truć swojego Szkraba. Ani denerwować się, bo ciśnienie i tak mam już za wysokie i muszę brać leki. Pracując musiałabym chyba brać potrójną dawkę. Do roboty zawsze coś się znajdzie, wreszcie mam czas dla siebie. Nie spieszyć się z niczym, odpoczywać dużo, zadbać o siebie.
(2013-04-04 23:58:55) cytuj
Ja wróciłam do pracy 2 tyg temu , bo do 23tc czułam się fatalnie . Mam biuro w domu , także wygodnie jest . Lubię to co robię , zarabiam na emeryturę , i ubezpieczenie mam z tego zajęcia . Mam też druga pracę , ale to sama u siebie , uwielbiam to . Ponadto mam zwierzaki hulaki w domu , dwa koty i psa , także nie ma mowy o nudzie . Jestem niezależna osoba i muszę zarabiać , daje mi to satysfakcje . Ale wiadomo jak jest w ciazy , czasem trzeba ją przelezec ..
(2013-04-05 18:19:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majeczka1232
Dziewczyny ale ja Wam zazdroszczę:) Chętnie bym wróciła do tych pięknych czasów.... Ahh W sumie mnie szybko zleciało bo lipiec, sierpień, wrzesień mieliśmy mega remont i miałam mase roboty przy nim :D

Podobne pytania