Śnisz nas Boże razem
na brzegach talerzy gdy nakładam obiad
i na rąbku wystygłej małżeńskiej pościeli...
A ty śnisz nas uparcie razem
i splatasz nam dłonie
tak że nie możemy uciec od siebie...
Mimo że nie toczymy wojen , to mam takie mysli czasem . A wy ?