Czy etap wiecznego wycia u dzieci kiedys mija? nefretari |
2016-04-20 17:12 (edytowano 2016-04-20 17:12)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Moj maly to wyjec, o wszystko wyje. Spadnie cos syrena, oglada bajeczke wlaczy sie reklama syrena , zabronie mu cos syrena i tak caly dzien o wszystko. Mam juz serdecznie dosyc. Czy to mija i kiedy?

Ma 3 lata i taki stan rzeczy jest juz dlugo i tylko sie nasila.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

16

Odpowiedzi

(2016-04-20 22:17:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik
unas te coraz gorej a myslalam ze gorzej byc nie moze bo od urodenia byl placzacy...teraz prechodi saMEGO SIEBIE.staramy sie unikac sytuacji ktore sa powodem do placzu, zwlascza jak mlodszy akurat spi///ja sie staram nie ulegac albo isc na kompromis,i czesto muszw wymyslac cos co go odciagnie od tematu zagaduje jak moge albo go laskocze duzo przytulam i daje buziaki mowie ze go kocham popwiem szczerze ze to troche pomaga,zlwaszccza duzo rozmow i prytu;lanie...przymnie tak nie jeczy jak pry tacie...ja mam nadzieje ze to sybko minie bo idziei zwariowac..aNAJGOSSZE JEST TO ZE WSZYSTKO jest na nieejescze jak sie niewyspi to pod wieczor syrrena
(2016-04-21 00:16:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nefretari
Moj syn skoczył juz 3 lata i tez jest taki wyjec. Idzie na glowe dostać jak tak caly dzien jest ciagle ryk. Rano otwiera oczy i na dzien dobry placz. Czasem jestem blisko tego go by go zostawic w domu i wyjsc bo nerwy mi puszczaja. Probowalam i złością i dobrocia reagowac. Milczalam rowniez. Nic nie pomaga.
u nas to samo :(
(2016-04-21 04:17:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nefretari
Dolaczam sie do pytania. Moj tez ma 3 i od kilku kiesiecy mialczy o wszystko. Jestem wykoncxona bo w pracy mam mega glosno a jak wracam do domu to musze chodzic jak w zegarku zeby bron boze wac pana niczym nie urazic bo inaczej rzuca sie i wyjecw nieboglosy. Nie idzie go uspokoic jak sobie cos ubzdura. A powody ma tak blache ze np dzisiejsze powody wycia byly nastepujace: 1. Rano ja mu zalozylam buty a on chcial sam. 2. Zalozylam ku do przedszkola majtki i spodnie a chcial isc bez 3. Wylalam siki do nocnika a on chcial sam 4. Zapomnialam wziac do babci monte a on akurat w tej sekundzie mial ochote 5. Pierwsza wystartowalam wyscigowka a on nie zdazyl jeszcze zrobic odliczania 6. Zaczelam razem z nim spiewac stary niedzwiedz mocno spi 7. Napuscilam mu mydlo na rece podczas mycia. 8. Oplukalam go z piany ...szczerze mowiac to nie wzzystko, o kilku zapomnialam. I tak jest dzien w dzien. Jak opracujesz metode na spokj to daj znac :)
Ha ha Karo, no koniecznie dam znac . Ty tez jakby co :)
(2016-04-21 09:03:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411
minie na pewno,ale radzę jak najmniej reagować na to wycie. Najlepiej wyjść do innego pokoju, ignorować dziecko pokazać że takie wycie nie robi na Tobie wrażenia i nic to nie pomoże. Z czasem zobaczy że nie ma rezultatu tzn. mama coś daje,albo pomaga itp. i będzie mniej takich napadów.U mojej takie zachowanie nasze pomogło a był horror :-)
(2016-04-21 09:07:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411
minie na pewno,ale radzę jak najmniej reagować na to wycie. Najlepiej wyjść do innego pokoju, ignorować dziecko pokazać że takie wycie nie robi na Tobie wrażenia i nic to nie pomoże. Z czasem zobaczy że nie ma rezultatu tzn. mama coś daje,albo pomaga itp. i będzie mniej takich napadów.U mojej takie zachowanie nasze pomogło a był horror :-)
a i nam jeszcze psycholog dziecięca radziła żeby w razie napadu histerii nie pocieszać, brać na ręce itp. zadbać o to żeby sobie tylko dziecko krzywdy nie zrobiło,niech siedzi i wyje,naprawdę z czasem zajarzy że nie warto.Bo takie wycie porównała do tego jak człowiek dorosły sobie przeklina,wyzywa, dziecko jest małe,nie radzi sobie z emocjami i tak się zachowuje, powodzenia
(2016-04-22 01:20:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nefretari
minie na pewno,ale radzę jak najmniej reagować na to wycie. Najlepiej wyjść do innego pokoju, ignorować dziecko pokazać że takie wycie nie robi na Tobie wrażenia i nic to nie pomoże. Z czasem zobaczy że nie ma rezultatu tzn. mama coś daje,albo pomaga itp. i będzie mniej takich napadów.U mojej takie zachowanie nasze pomogło a był horror :-)
a i nam jeszcze psycholog dziecięca radziła żeby w razie napadu histerii nie pocieszać, brać na ręce itp. zadbać o to żeby sobie tylko dziecko krzywdy nie zrobiło,niech siedzi i wyje,naprawdę z czasem zajarzy że nie warto.Bo takie wycie porównała do tego jak człowiek dorosły sobie przeklina,wyzywa, dziecko jest małe,nie radzi sobie z emocjami i tak się zachowuje, powodzenia
dzieki za konkretna podpowiedz, najgorsze jest jak niewiadomo co z tym zrobic ... takie pogadanie o problemie duzo pomaga.

Podobne pytania